Niestety, u mnie dzisiaj pierwszy dzień kichania. Musiałam udać się jak zwykle do apteki, żeby przetrwać dzień w pracy.
Coś, co zamierzam wypróbować na sobie.
1. Bierzemy porzeczkę, robimy pulpę i wyciskamy sok. Dodajemy łyżkę miodu i pijemy 2 razy dziennie. Porzeczek nie widziałam o tej porze roku, więc odpada.
2. Pora na grejpfrut - wybieramy jasny owoc, wyciskamy sok, dodajemy 2 łyżki soku z cytryny i 4 łyżki miodu. Pijemy 3 razy dziennie.
3. Przygotowujemy parówkę z liści rumianku.
Aromatoterapia - strona pani Eli
Kombinacje olejków eterycznych, cd.
Koło jedenastej wziełam Afrin, krople. Katar zelżał dopiero koło 14.00. Do końca dnia miałam spokój. Pod wieczór zrobiłam sobie parówkę z rumianku.
Następnego dnia pogoda pogorszyła się, katar ustąpił. Czekam na lepszą pogodę i......... na katar.
ja tylko sulfarinol uznaje
OdpowiedzUsuń