czwartek, 3 lipca 2014

Kompost,z kuchennych odpadków, episod 2 i raczej ostatni.


Donoszę, że kompostowanie na blacie kuchennym mija sie z celem. Kuchnia i zapach rozkładu to dwa mijające się pojęcia. Jeśli ktoś sie na ten eksperyment zdecyduje, to niech postawi pojemnik na balkonie, jeśli mieszka w bloku.

Jeszcze to piękne coś pachnące, nie cytrynką, przemieszam, dodam trochę kurzych bobków w proszku i zaczekam jeszcze, aż się całkiem przegryzie.

Na tym etapie, z powodu wyglądu i zapachu przede wszystkim, rezygnuje z dalszych doświadczeń chemicznych, a trwa to już jakiś trzeci tydzień.


środa, 2 lipca 2014

Wcale nie potrzebujemy sokowirówek czy wyciskarek, wystarczy blender ręczny.


Wczoraj kupiłam dwa kosze truskawek z zamiarem upichcenia dżemu. Zamiar został, tak samo jak garnek rozgotowanych owoców. Przypomniałam sobie, że postawiłam mleko na zsiadłe, plus blender, który jak na razie używamy do miksowania zup, najczęściej pomidorowej................ połączyć, zmiksować i koktajl gotowy. Na trochę do lodówki, jeśli nie mamy kostek lodu, może trochę mięty........ innych dodatków. Ja preferuję prostotę.


Nie przepadam za sokami i koktajlami owocowymi, wolę soki warzywne. Jednak, poniewaz mamy lato, które trwa dosyć krótko, pewne owoce pojawiają się przez chwilę ( niestety moja lodówka jest za mała, bym mogła zrobić składzik owocowych mrożonek ), więc jest to idealna pora by wykorzystać jogurty, kefiry, zsiadłe mleko na podobne słodkie szaleństwa. A jeśli nie mleko, to może coś innego. Osobiście przepadam za przetworami mlecznymi, więc polecam taką kombinację.

Blender ręczny jako alternatywa dla maszyn wirująco - wyciskających, żeby nie było, że epatuję tu drogimi rzeczami :) A blender posiadam już ładnych kilka lat i dopiero teraz przypomniało mi się, że przeca mogę sobie koktajle robić :) Wam też polecam !!!

Jeśli ktoś zapomniał, że posiada rzeczony przedmiot w szafce, niech się z nim przeprosi. A ci, którzy szukają taniego agd do kuchni, sugeruję jego kupno.

P.S. I nie zapomnijcie o prostych jak drut kompotach !!!!!



niedziela, 29 czerwca 2014

Dietom mówię nie. Wybieram przepisy ojca Grande.


Natrafiłam na książeczkę przypadkowo, przeglądając zawartość Allegro. Kupiłam z ciekawości, wydałam na nią 2zł plus koszty przesyłki :) I cieszę się, że wpadła w moje ręce. To jest to, czego szukałam. Znajdą się osoby, które z jego wytycznymi się nie zgodzą, jasne, jednak do niczego nikogo nie zmuszam.

Podejście ojca jest zaprzeczeniem tego, co nam się dzisiaj wmawia i stara wpoić - detoxy, różnego rodzaju diety, że mleko jest be ( jest, ale nie pod sfermentowaną postacią jak kefir czy zsiadłe mleko ), że możesz tyć, a potem wypijesz zielony sok lub koktajl i poczujesz się lepiej i lżej .......... nic z tego.

Samowystarczalny ogród miejski.

  Warzywny ogród miejski w Detroit.  1280 akrów. Żywi 2000 domostw za friko.  Jest też ogród, w którym kwitnie 200 drzew owocowych. Dostarcz...