piątek, 7 lutego 2014
środa, 5 lutego 2014
Płyny do płukania ust
Lektura pewnego artykułu wykazała, że w kupnych płynach pływa chemia, która pozbawia naszą jamę ustną tego, czego nie powinna, stąd wygrzebałam w sieci parę przepisów.
1.
1 szklanka ciepłej wody
1 łyżka soli morskiej
zabija bakterie i przynosi ulgę dziąsłom
2.
1 szklanka zagotowanej, gorącej wody
1. łyżka całych goździków
goździki parzymy w wodzie pod przykryciem, aż woda ostygnie.
następnie odcedzamy i przelewamy do czystego naczynia
używamy 1 łyżkę toniku do płukania
data ważności - mniej więcej tydzień
3.
1 szklanka wody destylowanej
1 łyżka wódki
2 łyżki świeżej mięty
2 łyżki świeżej pietruszki
Wszystko miksujemy
przecedzamy, aby pozbyć się niechcianych liści
przelewamy do czystego pojemnika
używamy 1 łyżkę stołową
wódka przedłuży życie mikstury
4.
1 szklanka wody
1 łyżka sody kuchennej
3 krople olejku miętowego
przed użyciem - wstrząsnąć
5.
1 szklanka wody
2 łyżki octu jabłkowego
przed użyciem dobrze mieszamy
6.
1 porcja wody na 1 porcję wody utlenionej
7.
1 szklanka wody i 20 kropli olejku
albo goździkowego
albo z drzewa herbacianego
albo cynamonowego
sobota, 1 lutego 2014
Przestańcie się objadać !!!
A propos otyłości - w naszej dzielnicy sa panie w pewnym już wieku i dobrze przy kości, takie kuleczki, co tylko palcem i bach na ziemię. ( sama widzę przy kasie, co takie panie nieraz pakują do koszyka, trzecie zęby obligują do uprzyjemnienia sobie życia różnego rodzaju słodkościami )
Ojciec mi opowiada, jak to szedł do sklepu, przed nim owej postury babcia. Poślizgnęła sie przy wejściu i pac, na ziemie. Na szczęście nic się jej stało. Przypuszczam - dobra amortyzacja. ( tak, to było złośliwe, ale tak już mam ). Wyglądała jak owad na plecach, ani na bok się przewrócić, ani się jakoś podnieść. Ojciec przyszedł z pomocą, jednak waga leżącej osoby go przerosła ( sam jest chudy patyk ) Podbiegł do niego młody chłopak i jakimś trafem usadzili ją na nogach.
Jeszcze jedna sytuacja - zeszłe lato, przystanek tramwajowy. Podjeżdża tramwaj z wysokimi stopniami. Przede mną starsza pani stara się wejść, a raczej, wkulać. Ja za nią. Pcham od tyłu. Za pachy, nie daję rady. Za plecy, też nie. W końcu staram się ją podsadzić za tyłek, a nikt mi nie pomaga. Prawie mam przepuklinę, ale udaje się. Sytuacja, absurd.
Ocet jabłkowy - syrop do herbaty czyli tzw. ognisty cydr lub oxymel.
Żeby zakończyć temat octu jabłkowego jako środka do użytku wewnętrznego.
Wiem, że są osoby, które mylą ocet jabłkowy na bazie jabłek, wody i cukru z 10% octem spirytusowym i za nic w świecie go nie wezmą do ust.
Ale 10% ocet spirytusowy możemy zastąpić octem jabłkowym w ramach ekologicznych środków czystości. Kwas jabłkowy nie wydziela aż tak intensywnego, kwaśnego zapachu jak jego 10% kolega.
Wracając do octu jabłkowego - nie zainteresowałabym się nim, gdyby nie blog Herbiness i jej ognisty cydr oraz Aga Radzi i jej wariant cydru.
A ponieważ od dziecka lubię wszelkiego rodzaju syropy na gardło - wszystko co słodkie nie ujdzie mojej uwagi - postanowiłam zrobić taki sama.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Samowystarczalny ogród miejski.
Warzywny ogród miejski w Detroit. 1280 akrów. Żywi 2000 domostw za friko. Jest też ogród, w którym kwitnie 200 drzew owocowych. Dostarcz...
-
Jest tak proste jak obsługa........ wiadomo czego. Czytam na forach jak to najpierw do wody, potem do ziemi, albo ani tu się nie chce ukor...