tag:blogger.com,1999:blog-49276846178150488592024-03-17T04:13:41.949-07:00 Babcine sposoby w XXI wieku. Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.comBlogger424125tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-54376587537565105292022-05-14T12:58:00.004-07:002022-05-14T12:58:55.281-07:00Samowystarczalny ogród miejski. <p style="text-align: center;"> </p><p style="text-align: center;"><span style="color: #274e13; font-family: verdana;"><b>Warzywny ogród miejski w Detroit. </b></span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #274e13; font-family: verdana;"><b>1280 akrów. Żywi 2000 domostw za friko. </b></span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #274e13; font-family: verdana;"><b>Jest też ogród, w którym kwitnie 200 drzew owocowych.</b></span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #274e13; font-family: verdana;"><b>Dostarcza też produkty do restauracji, sklepów i banków żywności.</b></span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #274e13; font-family: verdana;"><b><br /></b></span></p><p style="text-align: center;"><b><span style="color: #4c1130; font-family: times;">Genialne rozwiązanie na czasy, w których przyszło nam żyć - kryzys, wojna, inflacja......itp itd</span></b></p><p style="text-align: center;"><b><span style="color: #4c1130; font-family: times;">Trzeba sobie radzić. </span></b></p><p style="text-align: center;"><b><span style="color: #4c1130; font-family: times;">W zeszłym roku, w Katowicach, powstała tymczasowa miejska farma przy dworcu. Dobrze by było, gdyby takie farmy zostały czymś stałym w naszym krajobrazie i zamiast budować setki nowych osiedli, fajnie by było przeznaczyć skrawek terenu na coś praktycznego i pożytecznego jak miejskie sąsiedzkie ogródki. </span></b></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #4c1130; font-family: times;"><b>https://katowice24.info/powstala-miejska-farma-w-centrum-katowic-beda-bezplatne-warsztaty/</b></span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #4c1130; font-family: times;"><b><br /></b></span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #4c1130; font-family: times;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="color: #4c1130; font-family: times;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdIeWwbE_eHksXhlJaE3t53hFaSxVxX1hlJ4NAvAbxNfcJAQFjh3cggwTcxDST1Jw3bvf8K9JKcBdNt-LGPX4UXFnpTExPAcEKyeeyeGeCcCGD_UeMtEDXzcAkBWAyJOIw7nS9K3HwvFE6GAt6RrOpCua5dOJojRvTta8IBVMaHOwkE0hnKOFe3C3i/s1079/280949934_500790898311010_4460398255364614239_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1079" data-original-width="750" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdIeWwbE_eHksXhlJaE3t53hFaSxVxX1hlJ4NAvAbxNfcJAQFjh3cggwTcxDST1Jw3bvf8K9JKcBdNt-LGPX4UXFnpTExPAcEKyeeyeGeCcCGD_UeMtEDXzcAkBWAyJOIw7nS9K3HwvFE6GAt6RrOpCua5dOJojRvTta8IBVMaHOwkE0hnKOFe3C3i/w444-h640/280949934_500790898311010_4460398255364614239_n.jpg" width="444" /></a></span></div><span style="color: #4c1130; font-family: times;"><br /><b><br /></b></span><p></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #274e13; font-family: verdana;"><b><br /></b></span></p>Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-47482773140747445482021-05-09T08:42:00.002-07:002021-05-09T08:46:34.436-07:00Wełnowce na kaktusach i sukulentach - dwie naturalne metody. <p><span style="font-family: arial;"> Nie mam do nich szczęścia. W tym roku zakupiłam kilka kwitnących kaktusów, dokupiłam jeden z marketu no i zaczęło się. ( A propos, kupowania kaktusów w marketach - odradzam, ja już się kilka razy sparzyłam i przyniosłam do domu to białe robactwo )</span></p><p><span style="font-family: arial;"><b>Kwestia jest taka - czy ratować roślinę</b> ? Pytanie ważne, bo <span style="color: #990000;">mamy kaktusy, z których łatwo usunąć mechanicznie szkodniki</span> oraz k<span style="color: #20124d;">aktusy i sukulenty, które są albo napakowane igłami lub ich liście tak nachodzą na siebie</span>, że powstaje pytanie: CZY WARTO SIĘ MĘCZYĆ i czy nie lepiej pozbyć się rośliny, bo tak łatwiej. </span></p><p><span style="font-family: arial;"><b>Na te pytanie, trzeba sobie odpowiedzieć samemu</b> - czy zależy nam na roślinie ? Czy patrząc na nią, mamy przeczucie, że nic z tego nie będzie i lepiej zostawić kasę w portfelu.....................?</span></p><p><span style="font-family: arial;">To jest pierwsza część z serii ratowania ww roślin - mamy łatwego kaktusa, którego nazywam Myszka Miki czyli Opuncja Drobno-kolczasta. </span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZvY_ve0k34joqRvteeVVE69qyzwnGLpLN-6PlQV8zzgEOnQ9ZXiqSVLOYquFU9ebUSKAcoKjYdw1jlGWfmawzf4GF4ZDLdphO9rJIUub_rRZjpXbSQdIQ518EIrRplJp_ff5xuRFNjrQ/s800/P1013709.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZvY_ve0k34joqRvteeVVE69qyzwnGLpLN-6PlQV8zzgEOnQ9ZXiqSVLOYquFU9ebUSKAcoKjYdw1jlGWfmawzf4GF4ZDLdphO9rJIUub_rRZjpXbSQdIQ518EIrRplJp_ff5xuRFNjrQ/w300-h400/P1013709.jpg" width="300" /></a></div><br /><p style="text-align: center;"><span style="font-family: arial;">Z kaktusami jest tak, że kupuję je, oglądam, podlewam, zapominam. Po miesiącu zaglądam, podnoszę na wysokość oczu i aha ! niespodzianka :( </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: arial;">1. Wełnowce usuwam patyczkiem do uszu, zanurzonym w wodzie utlenionej, lub spirytusie, lub w wodzie przegotowanej. </span></p><p style="text-align: center;">2. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKdjuUl24xWu9wxoVopnzyIPAWQCq5EiRx2ap0FgZmFoJZPY2vG6ele2bJGDhyphenhyphenEnDCL_9CuW1G2yOftJb00UIEKI_QnoJLAyObQN2h1KvPcO4_jg2yxqm9QA-yhQvNdOd8HF3jTaqcjdY/s1065/P1013747.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1065" data-original-width="600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKdjuUl24xWu9wxoVopnzyIPAWQCq5EiRx2ap0FgZmFoJZPY2vG6ele2bJGDhyphenhyphenEnDCL_9CuW1G2yOftJb00UIEKI_QnoJLAyObQN2h1KvPcO4_jg2yxqm9QA-yhQvNdOd8HF3jTaqcjdY/w360-h640/P1013747.jpg" width="360" /></a></div><br /><p></p><p>I takim płynem, co tydzień, pryskam kaktusa. Dodatkowo, zostawiam sobie nieco wody z czosnkiem. Rozcieńczam ją z wodą przegotowaną i podlewam nią kaktusa. </p><p>Niestety, wełnowce mają to do siebie, że zawsze gdzieś się ukryją, ZAWSZE i będą czekać na okazję, żeby zaatakować ponownie. I tak jest z tym kaktusem. Cały czas stoi na lodówce; cały czas, co tydzień, muszę go oglądać zbierać patyczkiem pojedyncze sztuki szkodników w rozmiarze prawie nano :) ale jednak. </p><p>Najbardziej zaatakowany został mały odrost na górze, który oderwałam i wywaliłam do kosza. Pojawiły się dwa, ale jeśli będą zdeformowane to ich też się pozbędę. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy5Yrcn4ODiz88DSXdLInldfJ2-xJF49P-zZTvEOW8BG71lVFXU-7w2cuwB5r6siFKjVTMJROoOPFuUbxwLZERHCUszfIum2NnnBcbk5TFj5nksPoTybGlcSI3bRDc5FU7Dn9pDO3RIFc/s1065/P1013749.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1065" data-original-width="600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy5Yrcn4ODiz88DSXdLInldfJ2-xJF49P-zZTvEOW8BG71lVFXU-7w2cuwB5r6siFKjVTMJROoOPFuUbxwLZERHCUszfIum2NnnBcbk5TFj5nksPoTybGlcSI3bRDc5FU7Dn9pDO3RIFc/w360-h640/P1013749.jpg" width="360" /></a></div><br /><p><b>Druga metoda - to zakupiony w Zielonym Pogotowiu ( Już teraz każdy powinien znać ten <a href="https://www.youtube.com/channel/UCaL97quKgUh9WbUN_Vlnbhg" target="_blank">kanał na YT</a> i <a href="https://zielonepogotowie.pl/" target="_blank">sklep</a> :) </b><br /></p><h1 class="name" itemprop="name"><span style="font-size: medium;"><a href="Agricolle AE 250 ml naturalny środek eliminujący szkodniki roślin domowych " target="_blank">Agricolle AE 250 ml</a> naturalny środek eliminujący szkodniki roślin domowych
</span></h1><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeKV_NiludTdZMRWWRIlKqKO4qTYfQWME_KabowPVoPsUPUSL-ekrFrYWh_zhhSxsbvh3MAFBPB5dMSy6hTwWTuWzXjfEhGz2i_Ztxv8o21DYo-nBVtOhqOodU6On-RCU9hiq0yAv68fM/s683/P1013753.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="323" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeKV_NiludTdZMRWWRIlKqKO4qTYfQWME_KabowPVoPsUPUSL-ekrFrYWh_zhhSxsbvh3MAFBPB5dMSy6hTwWTuWzXjfEhGz2i_Ztxv8o21DYo-nBVtOhqOodU6On-RCU9hiq0yAv68fM/w189-h400/P1013753.jpg" width="189" /></a></div><br /><p style="text-align: center;"><span style="font-family: arial;">Nie patrzę na dawki, po prostu pryskam, wsadzam do przeźroczystej reklamówki, lub tzw małej zrywki z marketu i odstawiam gdzieś daleko od innych roślin.</span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: arial;">Spray działa tak, że <b>ODCINA SZKODNIKI OD POWIETRZA.</b> </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: arial;">Najlepiej pryskać w dni suche, żeby środek szybko wysechł. Najlepiej robić to rano lub wieczorem, gdy owadów jest mało. Nie pryskamy kwiatów. Aplikujemy raz w tygodniu - w przypadku wełnowców, zalecane :) </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: arial;">Zanim użyjemy, testujemy na kawałku rośliny, bo może się okazać, że nie toleruje jakiegoś składnika w roztworze. </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: arial;">Zobaczymy co to da na dłuższą metę. Raz w mscu będę poić opuncję wodą z czosnkiem, i dodam co jakiś czas aktualizację. </span><br /></p>Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-55628321655935457022021-04-26T10:07:00.001-07:002021-04-26T10:07:11.097-07:00Naturalny lep na roślinne robale. <p> Ostatnio, czyli jakieś 2, 3 tygodnie temu, kupiłam tyci calathe'ę w markecie i przyniosłam wraz z nią latające muszki. Od razu pomyślałam o jakimś lepcu no i się na takowy napatoczyłam w Dealz'u. Do tej pory używałam Bros'a, który dostałam od swojego faceta, ale jedynymi szkodnikami, z którymi walczyłam i walczę do tej pory to wełnowce :), a one się za bardzo na lepy nie łapią, trzeba je usunąć m.in ręcznie. <br /></p><p> Lep wabi ziemiórki, mączliki, miniarki i mszyce. Jest dwustronny, ale ja sobie go rozłożyłam z jednej strony i to mi na razie wystarczy. </p><p>Pozbywamy się go jako odpad komunalny oraz myjemy ręce, jeśli się do niego przykleimy przez przypadek.<br /></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8iLnPMYa1ETMZjOTrZY2sCOLktlEpGMEsFFW1fZtvhPFoOSCa8SbxEXThp-PW08TENajZEkGG7wDfJZ83LDw3N3kjQRW6B9pfudnBSj6S6jjc9zs10GBvLVhUYR9G4QkfiPqdq_to0yc/s500/lep+na+szkodniki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="444" data-original-width="500" height="568" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8iLnPMYa1ETMZjOTrZY2sCOLktlEpGMEsFFW1fZtvhPFoOSCa8SbxEXThp-PW08TENajZEkGG7wDfJZ83LDw3N3kjQRW6B9pfudnBSj6S6jjc9zs10GBvLVhUYR9G4QkfiPqdq_to0yc/w640-h568/lep+na+szkodniki.jpg" width="640" /></a></div><br /><p style="text-align: center;"><br /></p>Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-92001950549466515982021-03-25T00:18:00.007-07:002021-03-25T00:22:32.137-07:00Mole odzieżowe + brudne ubrania + pot <p> <span style="font-family: arial;">Krótko o higienie i praniu ubrań. </span></p><p><span style="font-family: arial;">Mamy w mieszkaniu plagę moli i odzieżowych, i spożywczych, ale dziś o odzieżowych. </span></p><p><span style="font-family: arial;">Mole odzieżowe lubią brud, ciemne zakamarki i pot - to między innymi rzeczami. </span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh2KD3jRvKVBo6t-CwOqtJlyZJBLf5ocwl_4zkQMfqqOZ94QuA2Co6PRDMlUwNBVKGCJpIlQst3OMnLiNPeeDiQhPUXzmFGGkDEoaONsD0qoCUCDbO_vfQIbpYdexrcXAD4wcMGyhFXtU/s1648/M%25C3%25B3l+odzie%25C5%25BCowy.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1648" data-original-width="1347" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh2KD3jRvKVBo6t-CwOqtJlyZJBLf5ocwl_4zkQMfqqOZ94QuA2Co6PRDMlUwNBVKGCJpIlQst3OMnLiNPeeDiQhPUXzmFGGkDEoaONsD0qoCUCDbO_vfQIbpYdexrcXAD4wcMGyhFXtU/w524-h640/M%25C3%25B3l+odzie%25C5%25BCowy.jpg" width="524" /></a></div><p></p><p><span style="font-family: arial;">Dlaczego tak trudno wziąć mydło i się porządnie umyć, prysznic raz w tygodniu to za mało !!!</span></p><p><span style="font-family: arial;">Dlaczego tak trudno raz w tygodniu wrzucić kurtkę do pralki, która śmierdzi, nie tylko nami, ale też jedzeniem, papierosami z zewnątrz, stołówką, w której się człowiek stołuje od czasu do czasu, i innymi zapachami przynoszonymi z zewnątrz ???? !!!!!!</span></p><p><span style="font-family: arial;">Jesteśmy tacy leniwi ???? </span></p><p><span style="font-family: arial;">Swoje spodnie, dżinsy, kurtki wrzucam do prania raz w tygodniu. Ponieważ pracuję fizycznie, nieraz jestem tak spocona, że koszulki t-shirty, skarpetki wrzucam do kosza na brudne ubrania raz dziennie, a potem słyszę, że przesadzam. </span></p><p><span style="font-family: arial;">Polacy i higiena, to dwa zwalczające się ugrupowania. To tyle. </span><br /></p><p><br /></p><p><br /></p>Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-69261066028541621402021-03-21T13:15:00.008-07:002021-05-09T09:34:45.667-07:00Imbir w doniczce<p><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"> Wzięłam się z nudów za imbir - nie będzie pewnie takich zbiorów jak imbir zasadzony w <a href="https://www.youtube.com/watch?v=BcsrCWIDTRA" target="_blank">Australii</a></span></span></p><p><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">ale liczę na jakiś przyrost :) To roślina tropikalna, więc lubi ciepło, z pewnością nie bezpośrednie słońce, jak <a href="https://www.youtube.com/watch?v=S_qPpjlRdLY" target="_blank">tutaj </a>nie przepada za suszą, trzeba ją podlewać regularnie i od czasu do czasu, zraszać. Jak widać rośnie bardzo szybko.</span></span></p><p><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">Nie liczyłam ile czekałam na pierwsze liście, ale szybko, powiedziałabym, mniej więcej po tygodniu. </span></span></p><p><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">Namoczyłam korzeń w wodzie i zostawiłam na noc - ta operacja pobudza imbir do wzrostu. Wsadziłam płytko do doniczki i przez pierwszy tydzień trzymałam pod folią, lub zwykłą, przezroczystą reklamówką - w takich szklarniowych warunkach szybciej rośnie :) </span></span></p><p><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">W dodatku, <b><span>bardzo ładnie pachnie, mimo że nie ma kwiatków</span></b>. A jeśli ktoś chciałby hodować roślinę dla właśnie, kwiatostanu, to istnieją odpowiednie do tego gatunki. </span></span></p><p><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">Pierwsze zdjęcie z 11 marca, drugie z dzisiaj, 21go marca. </span></span><br /></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidIUMW6WvTBltXtJzlfYqUBcq29b4-rVr6U3yP9rMEzjsHIG8GIMKdJpGIsIin75BGbZmPUIgdntUlQZ4bUqPnMI_HHdsuqMe-McSLPuz1sAecsOhDTkFasQ3ON-7jn7xtrLNbEPDbJl8/s925/Imbir+w+doniczce.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="568" data-original-width="925" height="245" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidIUMW6WvTBltXtJzlfYqUBcq29b4-rVr6U3yP9rMEzjsHIG8GIMKdJpGIsIin75BGbZmPUIgdntUlQZ4bUqPnMI_HHdsuqMe-McSLPuz1sAecsOhDTkFasQ3ON-7jn7xtrLNbEPDbJl8/w400-h245/Imbir+w+doniczce.jpg" width="400" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXdno5SNB91Mf1aP0Y6wTDaZhBAgi_ekISaq2lcwBYVaHP8qfy1EmQVKGMlyXLqiSxWf52vkouYFZxRltDlZrlSaoRPisJ457cjeRxvyjnMX5gcxsp6eQis8pcF-zLKCzr0puRyznXomg/s667/P1013695.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="667" data-original-width="500" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXdno5SNB91Mf1aP0Y6wTDaZhBAgi_ekISaq2lcwBYVaHP8qfy1EmQVKGMlyXLqiSxWf52vkouYFZxRltDlZrlSaoRPisJ457cjeRxvyjnMX5gcxsp6eQis8pcF-zLKCzr0puRyznXomg/w263-h396/P1013695.jpg" width="263" /></a></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> Przesadzanie do większej donicy.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHQ7khK-HAfCoBT0Ie4vFaBWUfYJoffepSPawvWkDIOyvqTqOVp8YqWCGDsBwLoelPO7SdHPS9w0gQHJX41utIKen4KH8Ix0LaeexG0d0t-795-hK06C6boc-XO9x5UnM9eKTBy5RzOTg/s667/P1013697.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="667" data-original-width="500" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHQ7khK-HAfCoBT0Ie4vFaBWUfYJoffepSPawvWkDIOyvqTqOVp8YqWCGDsBwLoelPO7SdHPS9w0gQHJX41utIKen4KH8Ix0LaeexG0d0t-795-hK06C6boc-XO9x5UnM9eKTBy5RzOTg/s320/P1013697.jpg" /></a></div><p></p><p>Na YT mam paru swoich ulubieńców, jeśli chodzi o miłośników roślin i przydomowych ogródków.</p><p><b>Dwóch panów z Australii:</b></p><p>Self Sufficient Me - odcinek ze wskazówkami jak <a href="https://www.youtube.com/watch?v=LMlBP-nmNgs" target="_blank">dorobić się ogromnej ilości imbiru </a>w wielkim pojemniku na podwórku. </p><p>Rob Bob's Aquaponics z <a href="https://www.youtube.com/watch?v=I_ddT7HOT9A&t=176s" target="_blank">dwiema dużymi bulwami </a>w ramach eksperymentu, jaki przeprowadził w ciągu 8 mscy. </p><p><b>oraz</b></p><p>Epic Gardening - <a href="https://www.youtube.com/watch?v=-mUeNy0rweM" target="_blank">jak hodować imbir </a>w mniejszych donicach. </p><p></p><p></p><p></p><p></p><p></p><p>A ja, w międzyczasie, będę wstawiała kolejne fotki z postępów. Jestem bardzo ciekawa, co z tego wyjdzie. <br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">09.05.2021</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgEWun-Npfu3k6W9iTBeJocjDa8uxCK6j6yViBRBekdCBZ-NRcVvNcibaFSO0ZCPef3HY0gCHQ_5hwwa0Zf3GE80MGW5Qat_3j8LJs-4-44m3pnNuN_yhQ7jCk6UjEeZb9I21Y9tODlaQ/s600/imbir+w+maju.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="600" height="355" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgEWun-Npfu3k6W9iTBeJocjDa8uxCK6j6yViBRBekdCBZ-NRcVvNcibaFSO0ZCPef3HY0gCHQ_5hwwa0Zf3GE80MGW5Qat_3j8LJs-4-44m3pnNuN_yhQ7jCk6UjEeZb9I21Y9tODlaQ/w400-h355/imbir+w+maju.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /> </div>Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-42327185200205968002021-03-15T00:08:00.002-07:002021-03-15T00:08:23.253-07:00Nalewki cebulowe<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbwsArG28WOkXOLgDhnwgmEqNttJm2HuUf2KdUoSpm80-pMGvYJS3Yin4q_pxSnWx79sKxZV6ND2FjKTlsBEuj1KB_WeEOohpaVBhlwsep4YiXt4Ks6CAURZ1yJDzh3LQM1ppXVHkJnjg/s1200/1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbwsArG28WOkXOLgDhnwgmEqNttJm2HuUf2KdUoSpm80-pMGvYJS3Yin4q_pxSnWx79sKxZV6ND2FjKTlsBEuj1KB_WeEOohpaVBhlwsep4YiXt4Ks6CAURZ1yJDzh3LQM1ppXVHkJnjg/w426-h640/1.jpg" width="426" /></a></div><br /><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC9wzYptTEc9av6W0omnhM5eYstqL3-X3DKfkM5XYp-V3jJuATYok-FZ9n3fJzYTs8kWf6cz3vCA8kqUHAFF7dFYChHUazBA9DP2oyODafVQ3B_dJ_w6OeTYZvzs5HX7VvZWgGzEihLYQ/s1200/2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC9wzYptTEc9av6W0omnhM5eYstqL3-X3DKfkM5XYp-V3jJuATYok-FZ9n3fJzYTs8kWf6cz3vCA8kqUHAFF7dFYChHUazBA9DP2oyODafVQ3B_dJ_w6OeTYZvzs5HX7VvZWgGzEihLYQ/w426-h640/2.jpg" width="426" /></a></div><br />Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-9952820795108600142021-03-14T07:23:00.001-07:002021-03-14T07:24:41.335-07:00Usuwanie kurzu<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMvg48ZaYTPuL_s2bRx8fauw1BfdsHchI1Tapuc4hyULa6E-G4Mw7sl_80gfEiJ-RinBkvnk9pvVkNlP_m0j1NZlIaW-wRwHRePPnQE2JT6Q5rw1MHvb4hCst9n2cBYxxc7JB-JdMz40A/s1200/babcinesposoby.blogspot.com.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMvg48ZaYTPuL_s2bRx8fauw1BfdsHchI1Tapuc4hyULa6E-G4Mw7sl_80gfEiJ-RinBkvnk9pvVkNlP_m0j1NZlIaW-wRwHRePPnQE2JT6Q5rw1MHvb4hCst9n2cBYxxc7JB-JdMz40A/w426-h640/babcinesposoby.blogspot.com.jpg" width="426" /></a></div><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWJESGAZjR1PADaF8z9IYAaDvEF1Ebk8GgUlaRTarIsgdLfDo5gQiAlP2KDfdglgnlYjlTt4XR9xWxQ7YQTgFJWymzgjjROpsBL7pgjT6lFhqe3A3i_K8QdihI3666bZCLPr-wGItkBOE/s1200/4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWJESGAZjR1PADaF8z9IYAaDvEF1Ebk8GgUlaRTarIsgdLfDo5gQiAlP2KDfdglgnlYjlTt4XR9xWxQ7YQTgFJWymzgjjROpsBL7pgjT6lFhqe3A3i_K8QdihI3666bZCLPr-wGItkBOE/w426-h640/4.jpg" width="426" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPri7bvz48h740z_Ho4Fr7p1sVEMF9eD2NsqPTh1m8_3r2hDVBqpYslxYr8K9U8_h9b90iZiqzUE7x14COVIseL_4TGI59_pUhXNnC5dMAs5l_2PkTuiLgDfDKkvhexLqmO7WniX4SOw8/s1200/3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPri7bvz48h740z_Ho4Fr7p1sVEMF9eD2NsqPTh1m8_3r2hDVBqpYslxYr8K9U8_h9b90iZiqzUE7x14COVIseL_4TGI59_pUhXNnC5dMAs5l_2PkTuiLgDfDKkvhexLqmO7WniX4SOw8/w426-h640/3.jpg" width="426" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPqksx5XT1Q9QFze009ft-Lf_onpDg4DvfaodRXX1W3t-2Arrld46G_cYvXGxTlujXdXFR6bks5ui-eQ5XvFIpO0MWsOt1a6IV0PRBrhF8Qet64Mjn4FxZJSaYkvDcfd-3bzU7T8tLzyQ/s1200/2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPqksx5XT1Q9QFze009ft-Lf_onpDg4DvfaodRXX1W3t-2Arrld46G_cYvXGxTlujXdXFR6bks5ui-eQ5XvFIpO0MWsOt1a6IV0PRBrhF8Qet64Mjn4FxZJSaYkvDcfd-3bzU7T8tLzyQ/w426-h640/2.jpg" width="426" /></a></div><br />Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-75713590370369408332019-09-22T11:07:00.000-07:002020-08-24T09:33:50.139-07:00Proste rady kosmetyczne <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpJly1KniYPpMF0pqpgh0nXVki0-xM87J4uqfkGFNPH0sUffQuDWjBXSXzeAxTNqB25Sy1xs_5RALI49htgAoGUx2lHWXIC1M0Djj2GL0zheOQEQ3QVPqnsnOXbcFsG6PsV96cg2CtkAE/s1600/proste+porady+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1435" data-original-width="1166" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpJly1KniYPpMF0pqpgh0nXVki0-xM87J4uqfkGFNPH0sUffQuDWjBXSXzeAxTNqB25Sy1xs_5RALI49htgAoGUx2lHWXIC1M0Djj2GL0zheOQEQ3QVPqnsnOXbcFsG6PsV96cg2CtkAE/s640/proste+porady+001.jpg" width="520" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br /></div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-51117679095067269112019-09-12T13:05:00.000-07:002020-08-24T09:46:34.738-07:00Kartka z kalendarza. <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
Lekkie oparzenie, jak kiedyś pisałam, traktuję pomidorem, potem smaruję olejem jadalnym albo oliwą. Za bajtla, był oxycort w sprayu, którego nie lubiłam, bo strasznie szczypała skóra po nim.<br />
<br />
Raz zostałam użądlona przez osę, w podstawówce, a to były lata 80te, więc nic na temat opatrunków nie było nic wiadomo. Mama usunęła, trochę pobolało. Pewnie posmarowała albo wodą utlenioną, albo spirytusem.<br />
Natomiast, parę lat temu, osa, na szlaku w górach, dziabnęła kumpla. Jak to facet nie dał się dotknąć i po powrocie, przez tydzień, chodził z opuchniętą, dziwnego koloru, ręką ( ugryzła go w rękę ) od ramienia po dłoń. Mężczyźni lubią cierpieć :) A miałam akurat spirytus w razie czego, i chciałam wycisnąć. Niestety, to był typ - NIEDOTYKALSKI :)<br />
<br />
Nie próbowałam wąchać chleba, ale dostałam radę od pewnej pani w markecie, że jeśli mam zamiar wąchać kilka perfum pod rząd, to dobrze jest, po każdym zapachu, wciągnąć zapach swojej skóry na ręce - i to działa, muszę przyznać.<br />
<br />
Stwardniały pędzel obejdzie się bez octu, wystarczy gorąca woda - zwłaszcza jeśli chodzi o pędzel sklejony klejem, np. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDwRV7_k8W5y_MkCnRlq7vJ41dhQlYI09RW64Oy5YUi4w54TFogjNNTrqUKWfD4tIrA4NayXaFHlUvpQpyO2aqy6ObkKFEycccrR-yr9-Dvi7a7QdyK3GhQxAkTzEJMB90QVQ7zeORLUs/s1600/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDwRV7_k8W5y_MkCnRlq7vJ41dhQlYI09RW64Oy5YUi4w54TFogjNNTrqUKWfD4tIrA4NayXaFHlUvpQpyO2aqy6ObkKFEycccrR-yr9-Dvi7a7QdyK3GhQxAkTzEJMB90QVQ7zeORLUs/s640/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u.png" width="640" /></a></div>
<br />
<br /></div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-33901741665198291152019-03-03T13:55:00.004-08:002020-08-24T10:07:29.240-07:00Pomagamy wątrobie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="BlogDataWpisu">
czwartek, 01 lipca 2010
</div>
<a href="https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=4927684617815048859" name="entry_4759033"></a>
<br />
<div class="BlogWpisItemTytul">
Na pomoc wątrobie</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX1DMyeO-iEm04Vx6g-0P1gXVVwi2wGnHKz9YOjIe2fxvcqAgtZ8UA7-fH7Hdd5aKg-CLAoPRXswZwJRb34WWhsgymaW-92hYBo8HMYQcjy7aVTFJntLGUa1UWkVS4JQ51ovhpyZoVmso/s1600/border-155153_1280.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="685" data-original-width="1280" height="342" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX1DMyeO-iEm04Vx6g-0P1gXVVwi2wGnHKz9YOjIe2fxvcqAgtZ8UA7-fH7Hdd5aKg-CLAoPRXswZwJRb34WWhsgymaW-92hYBo8HMYQcjy7aVTFJntLGUa1UWkVS4JQ51ovhpyZoVmso/s640/border-155153_1280.png" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Karczoch </b></div>
<div style="text-align: center;">
jego liście pobudzają wydzielanie żółci i poprawiaja trawienie tłuszczów</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
PIJEMY :</div>
<div style="text-align: center;">
dwie szklanki wywaru z karczocha dziennie - 15 posiekanych liści wrzucić do 0,5 litra wrzącej wody</div>
<div style="text-align: center;">
gotować 15 min i odstawić do ostygnięcia</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibLhbWZ4zV_sIHE5A5LKbrtHJbulb-xkwYwCrqmc0GJcOotUMuCXNKh1CDhZG4jkfM0RVjS41GTsQD9ePrIouvmRvlqDYmHHyOxpssw3xLEjktJAMaOFTt4-D6oZkThyphenhyphena7_4aueqKo9sI/s1600/decorative-1801462_1280.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1280" data-original-width="1280" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibLhbWZ4zV_sIHE5A5LKbrtHJbulb-xkwYwCrqmc0GJcOotUMuCXNKh1CDhZG4jkfM0RVjS41GTsQD9ePrIouvmRvlqDYmHHyOxpssw3xLEjktJAMaOFTt4-D6oZkThyphenhyphena7_4aueqKo9sI/s400/decorative-1801462_1280.png" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Sok z żurawiny</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
fajnie oczyszcza wątrobę</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
PIJEMY sok z żurawiny, najlepiej niesłodzony - można kupić w sklepach ze zdrową żywnością</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Poza tym postawmy na lekkie dania:</div>
<div style="text-align: center;">
1. przyprawy poprawiające trawienie:</div>
<div style="text-align: center;">
MAJERANEK</div>
<div style="text-align: center;">
TYMIANEK</div>
<div style="text-align: center;">
MIĘTA</div>
<div style="text-align: center;">
OREGANO</div>
<div style="text-align: center;">
KMINEK</div>
<div style="text-align: center;">
JAŁOWIEC</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
2. użyjmy oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego</div>
<div style="text-align: center;">
OGRANICZAMY:</div>
<div style="text-align: center;">
masło, smalec i inne tłuszcze zwierzęce</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
3. Kilka razy dziennie sięgajmy po warzywa, a SZCZEGÓLNIE:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
BROKUŁY</div>
<div style="text-align: center;">
KUKURYDZĘ</div>
<div style="text-align: center;">
SOJĘ</div>
<div style="text-align: center;">
SAŁATĘ</div>
<div style="text-align: center;">
KAPUSTĘ<br />
<br />
</div>
</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-29887065871243359552019-03-03T13:55:00.002-08:002020-08-24T10:16:04.695-07:00Rośliny doniczkowe<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcqrdxV4loN0C39_OtuNovUGn1QYpFR5rc7PY9TSpDu8XNRJzLzqILntYdKpsrkcq9oLjxj5SMS19jn9NzKUuLwcKepFDGRVUYZc0bbaMhYTn6gBx-dZVvJFPRDr0t8-yvHSzWINxjIgs/s1600/ro%25C5%259Bliny+doniczkowe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="404" data-original-width="404" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcqrdxV4loN0C39_OtuNovUGn1QYpFR5rc7PY9TSpDu8XNRJzLzqILntYdKpsrkcq9oLjxj5SMS19jn9NzKUuLwcKepFDGRVUYZc0bbaMhYTn6gBx-dZVvJFPRDr0t8-yvHSzWINxjIgs/s400/ro%25C5%259Bliny+doniczkowe.jpg" width="400" /></a></div>
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="BlogDataWpisu">
<br />
czwartek, 15 lipca 2010
</div>
<a href="https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=4927684617815048859" name="entry_4793928"></a>
<br />
<div class="BlogWpisItemTytul">
Rośliny doniczkowe</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br /><div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-12067341478321363282019-03-03T13:54:00.001-08:002019-03-03T13:54:24.055-08:00Imbirowa herbata<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="BlogWpisItemTytul">
Mdłości - imbirowa herbatka </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Przejedliśmy się i jest nam kolokwialnie niedobrze,</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="text-decoration: underline;"><b>bierzemy:</b></span><br />
</div>
<div style="text-align: center;">
3 szklanki wody i 3 łyżki startego, świeżego <span style="font-size: x-small;">imbiru</span></div>
<div style="text-align: center;">
wszystko gotujemy 10 min pod przykryciem</div>
<div style="text-align: center;">
przecedzamy</div>
<div style="text-align: center;">
wciskamy sok z całej <span style="font-size: x-small;">pomarańczy</span></div>
<div style="text-align: center;">
oraz połowy <span style="font-size: small;">cytryny</span></div>
<div style="text-align: center;">
wedle gustu dosładzamy miodem lipowym<br />
<br />
</div>
</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-25744880080670984872019-03-03T13:53:00.003-08:002019-03-03T13:53:46.272-08:00Opryszczka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="BlogDataWpisu">
środa, 08 września 2010
</div>
<a href="https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=4927684617815048859" name="entry_4921934"></a>
<div class="BlogWpisItemTytul">
Opryszczka </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>1.</b></div>
<div style="text-align: center;">
wyleczymy ją sokiem z żyworódki ( kalanchoe)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>2</b>.</div>
<div style="text-align: center;">
wersja ekstremalna:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
gdy pojawią się pierwsze objawy na
wargach, to patyczkiem kosmetycznym nabieramy woskowiny z uszu i 2 - 3
razy dziennie wcieramy ją w zainfekowane miejsce. Opryszczka ma zniknąć
po 2, 3 zabiegach</div>
<div style="text-align: center;">
( a co z tymi, którzy mają w uszach czopy ? )</div>
<div style="text-align: center;">
Sama opryszczki nie mam, ale w innym przypadku spróbowałabym z ciekawości</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>3. </b></div>
<div style="text-align: center;">
wersja ekstremalna 2:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
ścinamy gałąź maliny, przemywamy
przegotowaną wodą, tniemy na 2cm kawałki i żujemy, tak długo, aż
powstanie papka, którą aplikujemy na chore miejsce.</div>
</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-4737799342387448152019-03-03T13:53:00.001-08:002019-03-03T13:53:22.169-08:00Nalewka, napar, odwar, syrop i macerat.<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="BlogDataWpisu">
sobota, 02 października 2010
</div>
<a href="https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=4927684617815048859" name="entry_4982882"></a>
<div class="BlogWpisItemTytul">
Napar, nalewka, odwar, syrop i macerat - przygotowanie</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>NALEWKA</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
125g suszonych lub 300g świeżych ziół wsypać do dużego zakręcanego słoika.</div>
<div style="text-align: center;">
Zalać zioła 600 ml 30 procentowego alkoholu.</div>
<div style="text-align: center;">
Słoik zakręcić i zostawić w ciepłym miejscu przez msc.</div>
<div style="text-align: center;">
Po miesiacu płyn przecedzamy przez gazę lub bibułę filtracyjną.</div>
<div style="text-align: center;">
Przelewamy do czystej butelki z ciemnego szkła.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>NAPAR</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Potrzebujemy świeże albo suszone zioła.</div>
<div style="text-align: center;">
2 łyżeczki suszonych ziółek zalewamy szklanką wrzątku</div>
<div style="text-align: center;">
i pozostawiamy pod przykryciem przez ok. 10 min</div>
<div style="text-align: center;">
Pijemy ciepły lub chłodny.</div>
<div style="text-align: center;">
Należy go zużyć w ciągu 24 godzin od zaparzenia.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>SYROP</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Napar ze 150g ziół i ok. 3 szklanek wody parzyć pod przykryciem 20 min</div>
<div style="text-align: center;">
Przecedzić do rondelka, dodać 375 g cukru lub miodu</div>
<div style="text-align: center;">
Powoli mieszając, gotować na małym ogniu, aż roztwór uzyska konzystencję syropu.</div>
<div style="text-align: center;">
Studzimy i przelewamy do ciemnnej butelki, korkujemy.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>MACERAT</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Łyżkę ziela zalać szklanką zimnej wody</div>
<div style="text-align: center;">
zostawiamy na noc,</div>
<div style="text-align: center;">
Następnego dnia przecedzamy.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>ODWAR</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
najczęściej z kory lub korzeni.</div>
<div style="text-align: center;">
Łyżkę drobno pociętego surowca zalewamy szklanką zimnej lub gorącej wody i gotujemy ok. 5 min</div>
<div style="text-align: center;">
( w przypadku ziół, które zawierają trudno rozpuszczalne substancje, od 10 do 30 min )</div>
<div style="text-align: center;">
Płyn powinien zmniejszyć objętość o 1/3.</div>
<div style="text-align: center;">
Przecedzić.</div>
<div style="text-align: center;">
Można go przechowywać w lodówce i wypić następnego dnia.<br />
</div>
</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-72827609274328894072019-03-03T13:50:00.003-08:002019-03-03T13:50:43.876-08:00Drzewa<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="BlogDataWpisu">
poniedziałek, 03 stycznia 2011
</div>
<a href="https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=4927684617815048859" name="entry_5204418"></a>
<div class="BlogWpisItemTytul">
Właściwości drzew II</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>TOPOLA</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>UŚMIERZA BÓLE REUMATYCZNE</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>wywar</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>łyżkę ususzonych pączków zalać szklanką wody,</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>zagotować i odcedzić</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #339966;">WŁAŚCIWOŚCI</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
działa moczopędnie,</div>
<div style="text-align: center;">
łagodzi stany zapalne dróg moczowych</div>
<div style="text-align: center;">
cierpiący na gościec czy stany zapalne stawów - niech piją go regularnie</div>
<div style="text-align: center;">
zmniejsza dolegliwości z przerostem prostaty</div>
<div style="text-align: center;">
stosowany zewnętrznie, przyspiesza gojenie się ran,</div>
<div style="text-align: center;">
koi stany zapalne skóry i błon śluzowych jamy ustnej oraz sromu</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
łyżkę pączków można rozetrzeć z maścią Alantan i smarować miejsca bolące, oparzone lub odmrożone</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>ORZECH</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>zmniejsza dolegliwości żoładkowe</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>WYWAR</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
łyżkę liści zalać szklanką wody,</div>
<div style="text-align: center;">
gotować 3 min i przecedzić</div>
<div style="text-align: center;">
Pijemy 3 razy dziennie</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #339966;">WŁAŚCIWOŚCI</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Działa tonizująco - przewlekłe nieżyty żołądka,</div>
<div style="text-align: center;">
niezbyt nasilone biegunki,</div>
<div style="text-align: center;">
wzdęcia i brak łaknienia,</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
zewnętrznie stosujemy:</div>
<div style="text-align: center;">
stany zapalne jamy ustnej, dziąseł i migdałków,</div>
<div style="text-align: center;">
nasączone nim kompresy przykłada się na powieki przy stanach zapalnych spojówek,</div>
<div style="text-align: center;">
kąpiele z dodatkiem wywaru pomagają przy potliwości nóg,</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
nalewka na zielonych łupinach łagodzi bóle żołądka i wątroby,</div>
<div style="text-align: center;">
a napar pomaga rekonwalescentom szybciej wrócić do zdrowia</div>
</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-40957320062021760712019-03-03T13:49:00.001-08:002019-03-03T13:49:18.429-08:00Ubrania blakną ? <br />
1. Przed wrzuceniem prania do pralki i przed powieszeniem prania na słońcu, przewróćmy ubrania na lewą stronę.<br />
<br />
2. Na noc, moczymy ubrania w zimnej wodzie z solą. Lekko osoloną wodą. .<br />
<br />
3. Robimy pranie wtedy, gdy naprawdę musimy, czyli nie za często. Jeśli będziemy dość ostrożni, możemy przechodzić w jednej koszuli czy swetrze np. 2, 3 dni.<br />
<br />
Pod warunkiem, że używamy bezzapachowego dezodorantu, który gasi zapach potu i tamuje w pewien sposób wydzielanie się potu też.<br />
<br />
Uważamy na plamy, a gdy już się czymś polejemy np. czymś tłustym, oblejemy kawą - szybko działamy, czyli gorąca woda, mydło lub płyn do naczyń w 90% załatwią ŚWIEŻĄ PLAMĘ.<br />
<br />
Ogólnie polecam DBAĆ O HIGIENĘ OSOBISTĄ I PRAĆ TAK CZĘSTO, JAK TEGO WYMAGA STAN I ZAPACH NASZYCH UBRAŃ. <br />
<br />
Jeśli chodzi o t-shirty, bluzki i swetry, muszę zmieniać codziennie po całym dniu, lato czy zima. Doszłam do takiego punktu, że już drugi czy 3 raz nie włożę bluzki, choćby nie wiem jak pachniała moimi perfumami czy była prawie bezwonna. I tak czuję swój zapach potu i nie mogłabym wytrzymać sama z sobą. <br />
<br />
4. Pierzemy w zimnej wodzie. Oszczędzamy pieniądze, zużywamy mniej energii.- osobiście, mogę to robić co 2, 3 pranie. Poplamionych ubrań nie wyobrażam sobie prać w zimnej wodzie, a zwłaszcza rzeczy, na których śpię czyli kocy, poduszek, bielizny pościelowej. <br />
<br />
5. Do czarnych i bardzo ciemnych ubrań wlewamy 2 szklanki mocno naciągniętej herbaty - chodzi o cykl płukania w pralce.<br />
<br />
6. Biały winny ocet zmiękczy pranie, usunie brzydkie zapachy, a sam pod koniec prania wywietrzeje. więc czuć go nie będzie. Sprawi, że białe rzeczy nie będę żółknąć za szybko. I przede wszystkim, zachowa kolor prania. Pół szklanki do cyklu płukania.<br />
<br />
<br />
<b>A teraz wybielamy białe pranie:</b><br />
<br />
1. 1/3 szklanki soku z cytryny razem z 1/3 szklanki proszku do pieczenia - razem z proszkiem lub plynem, który na ogół stosujemy - i to jest roztwór, który cieszy się największa popularnością wśród kobiet. <br />
<br />
2. Półtorej szklanki białego octu winnego do cyklu płukania.<br />
<br />
3. Białe pranie suszymy w pełnym słońcu - to jest dopiero naturalny środek wybielający :) Albo rozkładamy je na trawie. Choć w dzisiejszych czasach nie zalecane. <br />
<br />
4. Nigdy nie potrafię doprać sznurówek, albo wrzucam je normalnie do pralki, albo trę szczotką do mycia łazienki. Koszmar, a tu można uprać w kwaśnym mleku.<br />
<br />
5. Skarpetki - 1 litr gorącej wody i sok z cytryny.<br />
<br />
6. Roztwór: 1 litr zimnej wody i pół szklanki wody utlenionej - tak białe rzeczy moczymy przez noc.<br />
<br />
<br />
<br />Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-74659518644009273442019-03-03T13:48:00.002-08:002019-03-03T13:48:15.800-08:00Coś na kręgosłup<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="BlogDataWpisu">
poniedziałek, 14 marca 2011
</div>
<a href="https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=4927684617815048859" name="entry_5390254"></a>
<div class="BlogWpisItemTytul">
Uelastyczniamy kręgosłup</div>
<div class="BlogWpisTresc">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Koktajl na elastyczny kręgosłup i stawy </b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
250 ml soku brzozowego</div>
<div style="text-align: center;">
łyżka otrąb pszennych i zarodków pszennych</div>
<div style="text-align: center;">
1/2 małego jabłka</div>
<div style="text-align: center;">
plaster ananasa</div>
<div style="text-align: center;">
suszona morela</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pijemy codziennie rano, poprawę powinniśmy zobaczyć po kilkunastu dniach -</div>
<div style="text-align: center;">
procesy zwyrodnieniowe ulegną
spowolnieniu lub zatrzymaniu, chodzenie po schodach nie będzie sprawiać
nam trudności a stawy i kręgi staną się bardziej giętkie</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Do tego do diety dodajmy produkty bogate w wapń i witaminę D</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
i nie zapomnijmy o masażach, spacerach i prostych gimnastycznych ćwiczeniach</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zwierciadło</div>
<div style="text-align: center;">
Przygody ciała/medycyna naturalna, str. 128 z lipca 2010 7/1965<br />
</div>
</div>
</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-71447525054827707112019-03-03T13:11:00.001-08:002019-03-03T13:11:31.247-08:00Bursztynowa nalewka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<ul>
<li>chroni przed grypą - nawet podczas epidemii. Wystarczy codziennie do porannej herbaty dodać 3 krople nalewki</li>
<li>Jeżeli choroba nas dopadła, szybciej wyzdrowiejemy i unikniemy komplikacji, gdy będziemy nacierać się nalewką.</li>
<li>Bursztyn ma właściwości bakteriobójcze, neutralizuje wirusy. Leczy też choroby serca, płuc, pomaga nawet przy nowotworach</li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #993300;"><span style="font-family: "arial black" , "avant garde";"><b>NALEWKA</b></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
około 50 kawałków bursztynu ( nie może być topiony !) starannie płuczemy w letniej wodzie,</div>
<div style="text-align: center;">
wsypujemy do butelki o pojemności 3/4 litra</div>
<div style="text-align: center;">
i zalewamy czystym spirytusem</div>
<div style="text-align: center;">
odstawiamy na 10 dni</div>
<div style="text-align: center;">
po tym czasie nalewka jest gotowa</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Powinna mieć złoty kolor - bursztyn nie
rozpuszcza się w spirytusie, ale wydziela mikroskopijne cząsteczki,
nadające płynowi słoneczną barwę.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Nie trzeba go cedzić, ani przelewać do innej butelki.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Gdy już się zużyje, pozostałe na dnie butelki kawałki bursztynu kruszymy młotkiem i</div>
<div style="text-align: center;">
ponownie zalewamy spirytusem na 10 dni</div>
<div style="text-align: center;">
Uzyskamy pełnowartościową nalewkę.</div>
</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-78502005005325099532019-03-03T13:10:00.001-08:002019-03-03T13:10:46.057-08:00Pokrzywa na odmłodzenie i regenerację<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "book antiqua" , "palatino";"><b><span style="font-size: x-small;">ODMŁODZI SKÓRĘ I ZREGENERUJE WŁOSY</span></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
możemy użyć suszonej rośliny lub zerwać
młode listki, zanim pokrzywa zakwitnie, wtedy to mają najwięcej witamin
takich jak: żelazo, prowitaminę A, witaminy z grupy B i witaminę C</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "comic sans ms" , sans-serif;"><b><span style="color: lime;">MASKA Z MŁODYCH POKRZYW</span></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
10 gałązek wraz z listkami rozdrabniamy w mikserze, tak żeby puściły sok</div>
<div style="text-align: center;">
w osobnym naczynu mieszamy 2 łyżki płatków owsianych z 1/3 szklanki ciepłego mleka</div>
<div style="text-align: center;">
dodajemy do mikstury sok z pokrzywy i ponownie mieszamy</div>
<div style="text-align: center;">
maskę nakładamy na twarz na 15 min i zmywamy ciepłą wodą</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #993300;"><b>TONIK WZMACNIAJĄCY OSŁABIONE WŁOSY</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
2-3 garści suszonego korzenia pokrzywy rozdrabniamy w moździerzu</div>
<div style="text-align: center;">
zalewamy litrem wody i filiżanką octu</div>
<div style="text-align: center;">
gotujemy na wolnym ogniu 30 min</div>
<div style="text-align: center;">
Chłodny tonik wcieramy w skórę głowy raz w tygodniu</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: red;">UWAGA!!!</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
do toniku nie używamy świeżych pokrzyw, chyba że chcemy zmienić kolor włosów na zielony:)</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-50380131488919050042018-06-03T03:12:00.001-07:002018-06-03T03:12:53.338-07:00Trzy zastosowania siemienia lnianego.<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
Przepisy pochodzą z kalendarza VITA z tego typu przepisami zdrowotnymi. Kartka jest z przełomu pażdziernika/listopada 2016 roku. Polecam, sama nieraz z takich przepisów korzystam, nie musząc szukać w internecie.<br />
<br />
Siemię stosuję głównie na przełyk, żołądek i jelita. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZz-YVexaKMgJ93CeZHnx49VgQOuL3PQNJHWj4J0_mKqBp23-E20ST_u-QQqZTOoBVcDTVhZYMoK30LcTeGNCbr7YVojshyWte7dFdwhBBkVqaeNzeVZWuE57XgUiHHih0frDUI7sBucE/s1600/siemie+3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="594" data-original-width="1192" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZz-YVexaKMgJ93CeZHnx49VgQOuL3PQNJHWj4J0_mKqBp23-E20ST_u-QQqZTOoBVcDTVhZYMoK30LcTeGNCbr7YVojshyWte7dFdwhBBkVqaeNzeVZWuE57XgUiHHih0frDUI7sBucE/s640/siemie+3.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy0RwAysHmWD-P5FS09F7uzM6NNFze7E4BVDMEBtfhox1w88EcM_S3U5gmzLbXg879HZV9JlVM4dylF457rYMxyeGsMYKKb5og2zeCcjfQUBgsyJv1ZPpqlh1vjBg9zofiszpJzsB-vnE/s1600/siemi%25C4%2599+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1454" data-original-width="1323" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy0RwAysHmWD-P5FS09F7uzM6NNFze7E4BVDMEBtfhox1w88EcM_S3U5gmzLbXg879HZV9JlVM4dylF457rYMxyeGsMYKKb5og2zeCcjfQUBgsyJv1ZPpqlh1vjBg9zofiszpJzsB-vnE/s640/siemi%25C4%2599+1.jpg" width="582" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEkdrNi7-0bhEUgbcTvQToIxWoEGqWY9fAkV2aDPGl08_e2X9_8f-Xp89cApUo7cPJo2T_Gv9gZcvjGtjYCUEUJXc-fqENQNJrIyjcQRGjeJ-oQ6nBEL2oLi5EU-g0621SM5gUynomlFU/s1600/siemi%25C4%2599+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1048" data-original-width="1258" height="532" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEkdrNi7-0bhEUgbcTvQToIxWoEGqWY9fAkV2aDPGl08_e2X9_8f-Xp89cApUo7cPJo2T_Gv9gZcvjGtjYCUEUJXc-fqENQNJrIyjcQRGjeJ-oQ6nBEL2oLi5EU-g0621SM5gUynomlFU/s640/siemi%25C4%2599+2.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-29489438866778081702018-05-17T12:23:00.001-07:002018-05-17T13:25:48.209-07:00Kolonoskopia nie jest straszna. <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
Miałam dzisiaj kolonoskopie pod znieczuleniem. Ponieważ część rodziny
jest obciążona polipami, cystami, kaszakami i innymi wykwitami
cielesnymi, siostra mnie namówiła na badanie.<br />
Jestem po 40scte i
okazało się, że miałam polipa 3-4 mm w esicy czy desicy, nieważne. Był.
A myślałam, że jestem zdrowa jak rydz.<br />
<br />
<b>Jak wygląda procedura i przygotowanie ?</b><br />
<br />
<div class="text_exposed_show">
Dizisiaj 7.00 do 8.00 jedna butelka przeczyszczacza, jaki mamcie na
zdjęciu. od 8.00 do 9.00 litr wody.Od 9.00 do 10.00 druga
przeczyszczająca butelka. A potem sama woda. Razem mi wyszły 3 butelki
wody po 1.5litra.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikkPK2162AZSnucpOsb0lr_4RgSwOVYtlOfxRnCS5zsLk-bsVYdH4xD34AvaYFqZSUVzOstmUsL1ZuDTKEf9F6XK0Qt4ZglS305GcrkJZzgXwxgv0iCUb_lJce7-exaGm4RB6Ig7LGlfQ/s1600/2018-05-17-1269.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="230" data-original-width="500" height="147" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikkPK2162AZSnucpOsb0lr_4RgSwOVYtlOfxRnCS5zsLk-bsVYdH4xD34AvaYFqZSUVzOstmUsL1ZuDTKEf9F6XK0Qt4ZglS305GcrkJZzgXwxgv0iCUb_lJce7-exaGm4RB6Ig7LGlfQ/s320/2018-05-17-1269.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Na 2 godziny przed badaniem nic nie jemy, nic nie pijemy. Ogólnie od wczoraj, dieta płynna, a od przedwczoraj, półpłynna.<br />
<br />
<b>Co jeść,</b> a czego nie, znajdziecie np na tvn zdrowie. - dieta przed i po kolonoskopii.<br />
<br />
<b>Samo badanie </b>- od pasa w dół zdejmujemy wszystko, dostajemy spodenki z
flizeliny czy czegoś podobnego z dziurą na tyłku, na nogi "reklamówki",
wypełniamy ankietę - wiek, wzrost, waga, co bierzemy, co łykamy, na co
jesteśmy chorzy, czy to nasz pierwszy raz pod znieczuleniem itp.<br />
Kładziemy się na stole, na lewym boku., kolana ugiętę, w stronę brody,
tyłek wypięty. Dostajecie dożylne znieczulenie i odpadacie nie wiedząc
kiedy.<br />
<br />
Jelita bolą, nie powiem, nie można od razu zajadać się
smażonym kurczakiem czy ziemniakami. Zaczynamy od płynów, potem pół
płynów itp.<br />
<br />
<b>Dlaczego warto przejść takie badanie? Na ogół "
niegroźny" polip, może się przekształcić w gruczolaka, a to już o krok
od raka. Więc lepiej zapobiegać, niż potem pluć sobie w brodę. </b><br />
<br />
Badanie nie jest straszne. Ja akurat trafiłam na sympatyczny zespół,, razem 4 osoby przy mnie były. <br />
Badanie z NFZ. Jedynie musiałam zapłacić za znieczulenie i kupić środek przeczyszczający. <br />
<br />
Kto jest z Katowic, badanie robią na ul. Barbary.<br />
Narkoza dożylna 190
zł, a dwie butelki specyfiku 80zł. Pani w recepcji wypisze Wam jak i co
brać i zażywać, chociaż w opakowaniu z butelkami macie też instrukcje
obsługi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpWodpuqhkqyqCNM6-mFxbkemZIuD-tfx6y0O_KY7qGpxY_H0VV_5DktKurssWW_Ot9gUOyHAuLF38gYlCBO_BF7Nu8yvunHEvOFgHl2QM5f4o_6U4Gh2nUWEwcCA219gfCuahu2zHFoM/s1600/2018-05-17-1271.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1086" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpWodpuqhkqyqCNM6-mFxbkemZIuD-tfx6y0O_KY7qGpxY_H0VV_5DktKurssWW_Ot9gUOyHAuLF38gYlCBO_BF7Nu8yvunHEvOFgHl2QM5f4o_6U4Gh2nUWEwcCA219gfCuahu2zHFoM/s640/2018-05-17-1271.jpg" width="434" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Można zrobić zabieg bez narkozy</b>, jeśli ktoś wie, że ból wytrzyma. Tak robi moja mama, która jest po 60tce, ma problemy z sercem i nie tylko, więc woli grzebanie na żywca, żeby potem nie mieć problemu z obudzeniem się.<br />
<br />
Na żywca boli, o tym się przekonała m.in właśnie moja mama, ja dzisiaj też.<br />
<br />
Okazało się, że mam bardzo długie i bardzo poskręcane jelita, wybudziłam się z ogromnym bólem flaczków, popłakałam się, bo powietrze wtłaczane do jelit przy badaniu, nie potrafi znaleźć ujścia i rozpiera ścianki jelita. Dlatego ważne jest, aby już po, dobrze sie odpowietrzyć, co nie śmierdzi, ponieważ i tak nie ma czym - dobrze opróżnione jelita są puste.<br />
<br />
<span class=" UFICommentActorAndBody"><span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody">Odporność na ból zależy właśnie od tego jakie dana osoba ma jelita. Ja mam po mamie, długie i
bardzo poskręcane, jak lekarz mi powiedział, dlatego leżałam na stole wg obliczeń
siostry 40 min pod końską dawką narkozy, jak to wyraziła się anestezjolog, gdy się wybudzałam. Więc raczej nikt by tego na
żywca nie przeżył </span></span></span><br />
<span class=" UFICommentActorAndBody"><span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody"><span class="_47e3 _5mfr" title="Emotikon smile"></span></span></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Pozostaje kwestia finansowa - nie każdego stać na dodatkowe opłaty. Myślę, że o środek przeczyszczający można by zapytać w aptece i jest nadzieja, że będzie nieco tańszy, niż ten zakupiony w recepcji na miejscu. Co do znieczulenia - 190 zł to kupa kasy, nawet dla mnie, natomiast Polski na darmowe znieczulenie nie stać.<br />
<br />
Proszę, link do artykułu<br />
<br />
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,16611258,Badanie_jelita_bez_znieczulenia.html<br />
<br />
A tu, drugi<br />
<br />
http://supernowosci24.pl/badanie-kolonoskopowe-i-gastroskopowe-jest-finansowane-lacznie-ze-znieczuleniem/<br />
<br />
<br />
<span class=" UFICommentActorAndBody"><span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody"><span class="_47e3 _5mfr" title="Emotikon smile"></span></span></span></span><br />
<span class=" UFICommentActorAndBody"><span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody"><span class="_47e3 _5mfr" title="Emotikon smile"></span></span></span></span></div>
</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-9620091150866971802018-03-07T00:33:00.002-08:002018-03-07T00:33:37.085-08:00Herbata na trawienie <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
Zakupiona w Lidlu. Ładnie pachnie, świeżo ususzonymi ziołami. <br />
<br />
50% kopru włoskiego<br />
35% suszonego koszyczka rumianku<br />
10% mięty pieprzowej<br />
5% suszony owoc kminku<br />
<br />
Herbatę piję od ponad tygodnia. Działa bardzo wiatropędnie, ale dzięki temu mam mniejsze wzdęcia i lepiej się czuję w okolicy brzucha.<br />
<br />
Ten sam efekt dostaniemy po dodaniu do potraw kminku i majeranku. <br />
<br />
Jeśli ktoś ma problemy ze stolcem, to polecam picie koło 7ej nad ranem, kiedy metabolizm mamy szybszy, wypicie szklanki ciepłej wody z sokiem z połowy cytryny. Po 15, 20 minutach lecę do kibelka i po sprawie. W ciągu dnia piję dużo herbaty zielonej, a pod wieczór znowu woda z cytryną.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTP-2SsW5i0UbMudaQBgc7qUi0pdOyboCnA-dUOYBfdwHujJLruspnTMSzB5l9xJbd_5V5hDf2V4XwenqPEZ1v1WAyldslm2wS9biccHJH72_8zCN_k4WYC1C0YFExDurgWJPxQplWB2M/s1600/P1013410.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="335" data-original-width="500" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTP-2SsW5i0UbMudaQBgc7qUi0pdOyboCnA-dUOYBfdwHujJLruspnTMSzB5l9xJbd_5V5hDf2V4XwenqPEZ1v1WAyldslm2wS9biccHJH72_8zCN_k4WYC1C0YFExDurgWJPxQplWB2M/s320/P1013410.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Dla początkujących w ziołach, polecam np. taki poradnik, z którego sama korzystam przy komponowaniu własnych mieszanek do potraw.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ3wVQmU5LZjbsgYmzIKKgWJyviQrVulDriXLDW4tve_F9SXPuP1ZEFGM-bgHvFje0mLB88dr_p6GJ_4siRbglv3kLb9e1_WQfKtwTKLtNTG4U7tE-EDKwD9DfXoS66SWLZxKH7e4REfQ/s1600/P1013412.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ3wVQmU5LZjbsgYmzIKKgWJyviQrVulDriXLDW4tve_F9SXPuP1ZEFGM-bgHvFje0mLB88dr_p6GJ_4siRbglv3kLb9e1_WQfKtwTKLtNTG4U7tE-EDKwD9DfXoS66SWLZxKH7e4REfQ/s320/P1013412.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipvUyv-cV_hp4Trp0p5wY1OrWdwDegOFet__vwXzQCCNh14Bqh1OX9RcuLqhMo8kxCeG60gREQeRP4_o_TxDZPm-pSQcPDn0rIcfnfIi9Nlak6_60iDGSLdUGD5tCMMxyFmuInFUneHRc/s1600/P1013413.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="667" data-original-width="500" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipvUyv-cV_hp4Trp0p5wY1OrWdwDegOFet__vwXzQCCNh14Bqh1OX9RcuLqhMo8kxCeG60gREQeRP4_o_TxDZPm-pSQcPDn0rIcfnfIi9Nlak6_60iDGSLdUGD5tCMMxyFmuInFUneHRc/s320/P1013413.JPG" width="239" /></a></div>
<br /></div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-6120201276072956022017-11-10T01:15:00.001-08:002017-11-10T01:21:52.102-08:001 łyżka miodu daje lepszy efekt niż pastylka do ssania.<br />
Siostrzenica chora, rozsiewa wszędzie zarazki. Cała rodzina kicha, kaszle, zatoki rozsadzają głowę.<br />
<br />
Przy pierwszej chrypce dobrze zażyć na noc łyżkę miodu. Działa cuda. Kto nie ma miodu, polecam tymiankowe pastylki do ssania, wg mnie, najlepsze.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpJmrDr0FvCRmQ9-duxJUUL3hXwVarXo87SLM8SO6pwz2DCJmQfPNC9gfF_111jWSzVNsTTLD6JgAkbvcOs1JrQy8FZ7M0_4HBw1WrVZuUxwdbadlfpek3U-RDT_xxmKLnnvmMM17KQi8/s1600/P1013399.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpJmrDr0FvCRmQ9-duxJUUL3hXwVarXo87SLM8SO6pwz2DCJmQfPNC9gfF_111jWSzVNsTTLD6JgAkbvcOs1JrQy8FZ7M0_4HBw1WrVZuUxwdbadlfpek3U-RDT_xxmKLnnvmMM17KQi8/s320/P1013399.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
Łyżki miodu niczym nie popijamy, pozwalamy, aby powoli spłynął w dół gardła i oblepił go. Sprawdzone. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijhjXiRnZ-ObGjApp4XCYQqlN2xAkRgPyqylxJp3HhfTCS36Kw2L_WnL5Z0ek4sqgBo-e15P_sxC-D2gu1OH1Lp6D0e_8zrzoY7YGRAlzMHmcxQs59rowdpdGrX4nbednOMisuQRVHUpo/s1600/P1013398.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="811" data-original-width="700" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijhjXiRnZ-ObGjApp4XCYQqlN2xAkRgPyqylxJp3HhfTCS36Kw2L_WnL5Z0ek4sqgBo-e15P_sxC-D2gu1OH1Lp6D0e_8zrzoY7YGRAlzMHmcxQs59rowdpdGrX4nbednOMisuQRVHUpo/s320/P1013398.JPG" width="276" /></a></div>
<br />
A jeśli już jesteśmy przy miodzie, naturalnym składniku babcinych sposobów leczenia dolegliwości, to pora wesprzeć pszczoły.<br />
<br />
Ostatnio dokonałam jednorazowej adopcji - 1 pszczółka to 2 zł.<br />
<br />
Cel 125 000 pszczół, dotąd zaadaptowano 100 000.<br />
<br />
Link na zrzucie. <br />
<br />
<br />
<br />
Miód odlany z dużego słoika. Zdjęcie. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://adoptujpszczole.pl/?emshare"><img alt="https://adoptujpszczole.pl/?emshare" border="0" data-original-height="343" data-original-width="645" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiftDTff5z397ehHQUitLU7inN5RwiyjBvC1Mdd_d3txbk7WJ96J4DgH7U6DLBx2mYF90w_qwsqc3zP1VE_yDGRuefAyrs1WRJKni0fxhHwnAjgq85N2zjaUEcO5cukpZW2omzNg_Vz03o/s400/2017-11-10_095516.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG7dsDsAkBN2T6Q7X2tY2MoQszUli6kfT5IAfry-goX7hsDt2uNOvcACve7vOY7VDWn5nASd8RbOMQXphskS1OSyFW9l_3b81MViRr7xLLlapglEzRSSG1d7G5cyr0IYxBhDlpKPGMwPI/s1600/2017-11-10_100812.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="71" data-original-width="971" height="44" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG7dsDsAkBN2T6Q7X2tY2MoQszUli6kfT5IAfry-goX7hsDt2uNOvcACve7vOY7VDWn5nASd8RbOMQXphskS1OSyFW9l_3b81MViRr7xLLlapglEzRSSG1d7G5cyr0IYxBhDlpKPGMwPI/s640/2017-11-10_100812.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqmr9XZELaCR9sKofE5B1G5lX7DD3onfqCiwP6m8fG46Txg3-BazVlUBIcJ1vssxcDSysPcJB4MZTGYaepweXIXR8vH2cuGQ9jcY0ISBBhXDdbXVG7AlnnCXpZC3NDXCVVVOE8ou_kXVk/s1600/2017-11-10_100924.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="506" data-original-width="1272" height="254" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqmr9XZELaCR9sKofE5B1G5lX7DD3onfqCiwP6m8fG46Txg3-BazVlUBIcJ1vssxcDSysPcJB4MZTGYaepweXIXR8vH2cuGQ9jcY0ISBBhXDdbXVG7AlnnCXpZC3NDXCVVVOE8ou_kXVk/s640/2017-11-10_100924.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-64590575371497204932017-11-06T06:02:00.000-08:002018-11-07T15:22:37.389-08:00Jak czyścimy protezę zębową.<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
Sposób wykorzystywany u nas w rodzinie :<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUlj9mz5ZrrLcbNokZSmZAKUlkFkjmSZ_CZ9vUeSga3xX9wzi6kN_meK-t5EGxY8lEbrFYkQduhJMA1aTN2HiEECMBoHu3kKa0tKlPl8qNpgQ14N9KImgmPviaCeXE16WfKSc-tWhoPNc/s1600/page.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="401" data-original-width="401" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUlj9mz5ZrrLcbNokZSmZAKUlkFkjmSZ_CZ9vUeSga3xX9wzi6kN_meK-t5EGxY8lEbrFYkQduhJMA1aTN2HiEECMBoHu3kKa0tKlPl8qNpgQ14N9KImgmPviaCeXE16WfKSc-tWhoPNc/s400/page.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Po każdym posiłku, pod wodą, używając szczotki do zębów, ruchem wymiatającym pozbywamy się jedzenia.</b><br />
<b><br /></b>
<b>Protezę traktujemy jak zwykłe zęby - one też wymagają higieny, żeby nie czuć było z ust zgniłego jedzenia, żeby dziąsła nie ropiały od brudu itp.</b><br />
<b><br /></b>
<b>Raz na tydzień, raz na dwa tygodnie, dezynfekujemy protezę używając tabletek do tego celu - , popularne są m.in Coreba Tabs i postępujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.</b><br />
<br />
To wszystko.<br />
<br />
Na stronie DENTONET.PL <b>szczegółowa instrukcja mycia protez i ich przechowywania</b>. U nas, protezy przechowuje się w szklance z wodą, którą trzeba co jakiś czas wymieniać.<br />
<br />
<a href="http://dentonet.pl/krotki-kurs-czyszczenia-protez/">http://dentonet.pl/krotki-kurs-czyszczenia-protez/</a><br />
<br />
<br /></div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4927684617815048859.post-85278372994802957602017-11-02T07:57:00.000-07:002017-11-02T07:59:16.187-07:0010 przykazań aromatoterapii<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div style="text-align: center;">
<br />
1. Używaj tych olejków i mieszanek olejków, których zapach Ci odpowiada</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
2. Nie mieszaj więcej niż 5 olejków eterycznych.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
3. Dawka:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
- 5 - 10 kropli w kominku</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
- 10 - 15 kropli do kąpieli w wannie</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
- 15 - 30 kropli do masażu</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
4. Nie stosujemy doustnie</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
5. Na skórę stosujemy rozcieńczone olejki.</div>
<div style="text-align: center;">
Do masażu rozpuszcza się w tzw. nośniku czyli naturalnym oleju roślinnym</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
6. Przed pierwszą aplikacją na skórę, robimy test uczuleniowy .</div>
<div style="text-align: center;">
kroplę olejku rozpuszczoną w oleju roślinnym aplikujemy za uchem albo na mostku.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Gdy pojawi się swędzenie i czerwony placek - jesteśmy uczuleni</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
7. Nie łączymy kąpieli w olejkach z myciem ciała płynami pianotwórczymi. </div>
<div style="text-align: center;">
W kąpieli pozostajemy przez kwadrans.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
8. Przeciwwskazania : ciążą, uczulenie, wiek dziecięcy, ekspozycja na promienie UV - zawsze stosuj się do zaleceń aromatoterapeuty.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
9. Stosuj olejki wysokiej jakości.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
10. Stosuj olejki z PRZEKONANIEM o ich leczniczych właściwościach, czerpiąc przyjemność z ich zapachów.</div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<br />
<br />
Ostatni punkt jest ciekawy - jak nie uwierzysz w ich działanie, to nie uzyskasz pożądanych rezultatów :)<br />
<br />
<br />
Olejki firm, które sama kupuję:<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkE8wGz3fvMXhzMtPn33snY_N8FbB0Gg0qYRh1rH-KscjfzNQ54efTUZqRKlTwLMbASx1oIoLTTtb3JuwgDSY8CBbjeecvD7jARxVl3PmBNd40o5FBCh1lryWsa6hVPz9wzyDwMppfKqo/s1600/2017-03-03-4325.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="422" data-original-width="800" height="332" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkE8wGz3fvMXhzMtPn33snY_N8FbB0Gg0qYRh1rH-KscjfzNQ54efTUZqRKlTwLMbASx1oIoLTTtb3JuwgDSY8CBbjeecvD7jARxVl3PmBNd40o5FBCh1lryWsa6hVPz9wzyDwMppfKqo/s640/2017-03-03-4325.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Od lewej:<br />
<br />
<b>Aroma Hous</b>e - chyba najbardziej popularny. Ja go kupuję w hurtowni, na giełdzie kwiatowej w Tychach.<br />
Działa odstraszająco na komary i inne latające owady. Wypróbowane w lesie i w górach.<br />
<br />
<b>Drugi z kolei,</b> te pojawiły w urzędach pocztowych i stanowczo odradzam - walą chemią.<br />
<b><br /></b>
<b>Pozostałe trzy - jak najbardziej rekomendowane, zwłaszcza dr BETA, który ma swój sklep internetowy.</b><br />
<b><br /></b>
<b>Te w żółtym opakowaniu można dostać w sklepach ze zdrową żywnościa m.in. </b><br />
<b><br /></b>
<b>Ostatni w mydlarni Franciszka. </b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>A propos daty ważności - jeśli chodzi o odstraszanie owadów, nie wyrzucajcie przeterminowanych olejków, bo akurat one nie tracą na wartości zapachowej w tym względzie.</b><br />
<b><br /></b>
<b>Idąc w góry czy do lasu, mieszam olejki z przegotowaną wodą i to też działa, zwłaszcza Geraniowy i Goździkowy. </b><br />
<b><br /></b>
<b>Jeżeli coś Wam zostanie po przyjściu do domu, nie wylewajcie, zostawcie do następnego razu. Woda z olejkiem może nieco sfermentować, a przy okazji będzie bardziej odpychająca dla owadów - przetestowałam ostatnio, a chodzę po górach i lasach regularnie przez ostatnie 4 lata.</b><br />
<b><br /></b>
<b>Im bardziej śmierdzi, tym lepiej. Mnie to nie przeszkadza, bo i tak potem ulatuję z wiatrem, a po przyjściu zawsze bierze się prysznic. </b><br />
<b><br /></b>
<b>Nie używam żadnych mieszanek, bo nie lubie misz maszu zapachowego. </b><br />
<b><br /></b>
<b>Na komary i inne latawce w lesie i w górach - osobno, albo GERANIUM, albo GOŹDZIK. </b><br />
<b><br /></b>
<b>Jeśli i tak coś Was upitoli, tzn, że danego miejsca nie spryskaliście :) </b><br />
<b><br /></b>
<b>Mam kumpla, którego owady kochają na zabój, jeśli spryska ręce i kark, to zaczną gryźć go w twarz, a tam lepiej się nie pryskać :) </b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
</div>
Ewa B.http://www.blogger.com/profile/02069741067554242750noreply@blogger.com0