poniedziałek, 5 marca 2012

Relaks w ogódku/balkonie z kubkiem herbaty...

A przy okazji fusami z zużytej torebki odżywimy róże. Zazwyczaj sypię je na wierzch doniczki, czasami wrzucam je na podstawkę, z której kwiatki piją wodę od dołu.  Raz na miesiąc parzę parę torebek zużytej herbaty i podlewam nią paprotki. Różnicy we wzroście paproci po takim podlewaniu nie widzę. Paprotki u mnie są wybredne i raczej są wrażliwe na miejsce, w którym stoją. W dużym pokoju mam ich dwie – jedna stoi blisko okna na stole, druga przy ścianie, na szafie. Żadna się nie rozrosła, a ta z szafy ma biedne, cienkie gałązki w przeciwieństwie do tej na stole. Jednak chcę kupić małą paprotkę do swojej sypialni i na niej poeksperymentować. Zanim posadzimy lub przesadzimy rośliny do doniczek   dobrze jest na dno każdej położyć z parę zużytych torebek po herbacie, które zatrzymają wodę z jednej strony, a z drugiej będą systematycznie nawozić kwiaty, ale tylko te, którą lubią kwaśny odczyn gleby. Jeśli zajęliśmy się produkcją kompostu, proces jego rozkładu przyśpieszy zalanie go kilkoma kubkami zaparzonej mocnej herbaty. Uaktywni ona bakterie odpowiedzialne za kwaskowaty odczyn kompostu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Samowystarczalny ogród miejski.

  Warzywny ogród miejski w Detroit.  1280 akrów. Żywi 2000 domostw za friko.  Jest też ogród, w którym kwitnie 200 drzew owocowych. Dostarcz...