W tym roku postanowiłam, zwłaszcza kuchnię, inaczej graciarnie zbędnych rzeczy, ale nie moich na szczęście, posprzątać w trybie - jeden dzień/ jedna szafka albo półka.
Tak, jak napisałam na fb - nie lubicie sprzątać? Nie kupujcie zbędnych gratów, zwłaszcza jeśli będą służyć do zbierania kurzu, jak u mnie w kuchni. Moczenie, tarcie, ......... tyle wody i płynu nieraz idzie. Poza tym strata czasu.
Gdybym to ja nosiła portki w domu, powiedziałabym od razu - Ty kupujesz, Ty używasz albo stawiasz sobie na półce do podziwiania, to Ty sprzątasz, odkurzasz i myjesz.
Nie ma to 'zabawki' innych. Pokupić, zrobić graciarnie, a inni niech zapierniczają. A potem słyszę, że nie obchodzi mnie, co się z wami stanie kiedy umrę. Ja przynajmniej będę miał/a spokój. Super podejście.
Używam płynu do naczyń i szarego mydła. Aktualnie wystarczy.
Dzisiaj środa. Do tej pory wzięłam się za półki i szafki na ścianach.
Poniedziałek.
Wtorek
Środa
zamoczyłam 6 kubków, rano je nieco obmyłam, kiedy przyjdę do domu znowu włożę kolejne z drugiej półki do miednicy. Może uda mi się jeszcze pościerać szafki i półki nad sufitem.
Przede mną szorowanie ww szafek, pokrytych kurzem, który został utytłany pryskającym wszędzie tłuszczem. Przeczytałam w internecie, że najlepiej tłuszcz potraktować tłuszczem. Tak zrobiłam.
Na szorstka ścierkę do naczyń nalałam trochę oleju i pierwsza warstwa zeszła w trymiga. Szafki szorowałam jeszcze z 5 razy - płynem do naczyń i szarym mydłem. Na koniec położyłam gazety.
Szafka z herbatami i przyprawami.
Na górze posprzątane. Lubię wykorzystywać małe słoiczki i przesypywać do nich przyprawy. Do podpisania wystarczy nieraz wyciąć naklejkę z torebki, w której była przyprawa i przymocować ją gumką lub taśmą klejącą do słoika. Potem można wydrukować naklejki lub kupić.
Przed sprzątaniem. Niektóre herbaty już się zapachowo ulotniły ( mam na myśli Tea for You ) ale można je zaparzyć, zeby nieco 'wyperfumować' mieszkanie. Albo zrobić z nich odświeżacz powietrza do łazienki.
Co jeszcze dzisiaj umyłam:
Na tej półce nad wejściem
Znajdą się 4 czy 5 pojemników, ale najpierw muszę odkurzyć półkę, na co dzisiaj nie miałam już ochoty.
Wymyte rano kubki znajdą się na tej półce nad oknem, ale ona też potrzebuje odkurzenia i przemycia.
Nie wiem ile tego badziewia się nie myło, ale mam ochotę je zafoliować. Białe rzeczy trudno domyć, zwłaszcza jeśli nie myje się ich na bieżąco.
Plan na następny dzień:
Ufff.........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz