piątek, 11 lipca 2014

Brak szczotki i pasty do zębów w niektórych domach, to norma.


Zszokowała mnie ostatnio mama, która wróciła od znajomej ( 70 lat, dwie protezy ), a właściwie od jej syna z żoną, u których gościła przez dwa dni. Okazało się, że nie posiadają w domu ani jednej pasty, ani jednej szczotki do zębów. Oboje mają braki, syn znajomej tłumaczy się brakiem czasu; ich dzieci chodzą z zębami oblepionymi jedzeniem. WAŻNE JEST JEDNO : JEST DOM I DWA SAMOCHODY, MALY BASEN ( dmuchany ) HIGIENIA SIĘ NIE LICZY, bo dom utrzymuje mąż, a żona, wielka dama, nawet do pracy nie pójdzie. W rezultacie mąż rzeczywiście jest tak zabiegany, że czasu na dentystę nie starcza. Można zrozumieć........................... z trudem. Nie będę wnikać.


Tydzień temu, członek rodziny, protetyk, udał się do sklepu zaopatrzyć się w materiały. Na miejscu spotyka przy ladzie dziadka - Oooo, to tych już myć nie trzeba - uśmiechnął się staruszek wskazując na pudełko sztucznych zębów. Kiedy to usłyszałam, szczęka mi opadła.

W autobusie napotykam wzrokiem na ciekawą twarz młodej dziewczyny. Typ modelki, przed sobą wózek z dzieckiem. Zastanawiam się jakie ma uzębienie, pewnie 'końskie' :) Po chwili mina mi rzednie, kiedy otwiera usta - jest szczerbata, DLACZEGO !!!??????? NA MIŁY BÓG ??????
Maszkaron - przebiega mi przez głowę. Są ładne dziewczyny, które malują się jak prostytutki i opalają się na marchewkę, są piękne kobiety, którym makijaż niepotrzebny, jedynie ......... odpowiednia higiena jamy ustnej.

Mama ma fajnego kumpla z pracy, przystojny, nadziany facet, typ 'prezes' - ubrania za x tysięcy złocisza, rezydencja jak ta lala i x samochodów przed domem. Nic tylko się oświadczać........... Jeden szkopuł - ząb - przerwa - ząb - przerwa ..........Sam szef powinien być wizytówką własnej firmy, nie sądzicie? W tej sytuacji, firma traci na wartości.

Polacy w większości nie posiadają kultury osobistej pt. przy ziewaniu zakrywam usta. Nie, trzeba się pochwalić tym, czym obdarzyła ich natura - 'wątrobą' oraz stanem uzębienia. Dzięki temu wyłania się obraz rozpaczy - powiększa się liczba tych, którzy pewnie myślą, że i tak nikt, nic nie zauważy - powstaje trend: szczerbaty znaczy 'seksowny'. Smutne. 

I tak mnie zastanawia - dlaczego niektórzy nie myją ani zębów, ani protez ?
'
Wiecie, że nie myjąc zębów, nie grzebiąc w nich wykałaczką czy nitką można doprowadzić do problemów z dziąsłami np? Znam to na własnej skórze.

- że paradontozę można zatrzymać m.in usuwając kamień ?

 - że szczerbata osoba nie jest atrakcyjna seksualnie, powiem tak - jest obrzydliwa i odrzuca sam widok braków w ustach ? Za każdym razem, gdy widzę lub rozmawiam z taką osobą, stają mi przed oczami żule z winkla, których codziennie widuję w dzielnicy.

- że klient obsługiwany przez osobę z zębnymi ubytkami wyrabia sobie nie tylko negatywną opinię na temat człowieka siedzącego przed nim ale także na temat instytucji, w której przyszło mu załatwić sprawę ?

- że nie mycie zębów/protez daje w rezultacie brzydki zapach z ust, w najgorszym przypadku smród, który zwala z nóg przy bliższym kontakcie ? To samo dotyczy dziurawych, podeszłych ropą zębów.

- że brak higieny jamy ustnej świadczy o jednym - o braku higieny pozostałych części ciała ?

- że dzisiaj naprawdę trudno o dobrego protetyka, który posiada doświadczenie i wyczucie oraz zrobi protezę, która pozwoli normalnie przeżuwać jedzenie ?

Najgorszymi partaczami są dentyści, którzy bawią się w protetyków, zgarniając krocie za swoje buble, ale dzięki nim, protetycy z prawdziwego zdarzenia, mają dodatkowy zarobek. Szkoda tylko osób, które na takiego fachowca od siedmiu boleści natrafią. Nie dość, ze zabulą u niego, to potem idą do innego...

. Chodzę do takiego jednego. Ostatnio była u niego mama. Przed nią dwie starsze panie wyszły z pożal się Boże protezami jego wyrobu. Więc mówię tu z obserwacji i doświadczenia - wystrzegajcie się dentystów i protetyków w jednym. Wystrzegajcie się tzw. protetyków z NFZ. Szukajcie protetyka z dużym doświadczeniem, z ugruntowaną opinią i spieszcie się, bo może się okazać, że niedługo przechodzi na emeryturę.

Mam 37 lat, brak 3 zębów - dwie czwórki usunięte w podstawówce i na początku liceum z powodu ciasnej szczęki i ściśniętego uzębienia, oraz brak dolnej szóstki z własnej głupoty. Reszta jest na swoim miejscu razem z czterema ósemkami.
Moja mama ma 60 lat i SWOJE ZĘBY. Na dzisiejsze standardy EWENEMENT. Tata o zęby nie dbał, rozwinęła się paradontoza i teraz nosi całkę. 

I mówię Wam, nie zazdroszczę osobom mającym protezy, zwłaszcza te spartaczone.

Ale widzę po naszym społeczeństwie, że lubi się męczyć, ich problem.

Nie będę pisać - MYJCIE ZĘBY. Tylko potem, Panie i Panowie, nie zdziwcie się, jeśli ktoś Wam odmówi albo powie prosto w twarz ..............






poniedziałek, 7 lipca 2014

Naturalny środek na wieczorne robale i komary - olejek goździkowy, przypomnienie.


W zeszłym roku, dwa lata temu pisałam, że to naj naj efektowniejsze remedium na spokojną noc. Plus kilka kropel na chusteczce ulokowanej obok poduszki. Chusteczki nie musimy się pozbywać jeszcze przez jakieś dwa dni, olejek jest aż tak intensywny.

 Olejek działa praktycznie jak śmierdząca pastylka podłączona do kontaktu. Goździk też nieźle wonia, i nie każdy zaakceptuje jego zapach.

To w takim razie proszę spróbować z olejkiem geraniowym czy lawendowym. Albo jeśli mamy geranium/bodziszka w doniczce, zrywamy liść, dwa, zgniatamy i przecieramy nimi ręce, nogi.

Mimo moskitiery, robale przylatują z innych pokoi, w oknach których siatki brakuje. Pozostali domownicy, wieczorową porą, siedzą przed tv praktycznie po ciemku. U mnie, świecę swiatło na całego i to przyciąga komary i inne ścienne łaziki.

Jeśli ktoś nie jest wymagający, zwykły kominek kupimy za 5zł w sklepach pt. wszystko za 4 zł ( wiadomo, że nie wszystko :)



Samowystarczalny ogród miejski.

  Warzywny ogród miejski w Detroit.  1280 akrów. Żywi 2000 domostw za friko.  Jest też ogród, w którym kwitnie 200 drzew owocowych. Dostarcz...