czwartek, 20 lutego 2014

Babcine Sposoby dołączają do Majdanu Trzymamy kciuki ! Uda się !


Polityka stanowi część naszego życia i byłoby grzechem nie interesować się nią.

Mam nadzieję, że opozycjoniści dadzą radę do końca, w końcu rzeczy zaszły tak daleko, że nie można im odpuścić i dopuścić do dyktatury, nie w 21 wieku.

Ponieważ jestem z Katowic, na zdjęciu link do GW i strony jak pomóc Ukrainie w naszym rejonie.

Może  to zabrzmi śmiesznie, ale blog robi sobie kilkudniową przerwę na znak solidarności z Majdanem.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,15498791,Mozesz_pomoc_Ukrainie__Trwa_zbiorka_lekow_i_pieniedzy.html#LokKatTxt

http://pokolenie.org.pl/


Do ludzi przy władzy - słuchajcie nas !!!!  Nie wciskajcie nam bajek !!! Wiemy, że dzisiejsze systemy polityczne nie różnią się niczym od tego, co było w Średniowieczu czy nawet przed nim. Zmieniła się jedynie nomenklatura. Nadal jesteśmy uciskani, nadal musimy płacić daniny, a wszelkie przejawy protestu sprowadzają się teraz do wymówki pod tytułem - terroryzm. Dzięki temu można wytoczyć większe działa i sprawa załatwiona.
Tylko jest problem, panowie przy władzy, my, lud uciskany, posiadamy tzw. próg cierpliwości. Jeśli nie nasze pokolenie, to przyszłe, dojdzie do wniosku, że już czas powiedzieć BASTA!
Dobrze zapamiętajcie Majdan i tę flagę.

środa, 19 lutego 2014

Kiełki w zimie jedynie na wacie - aktualizacja.



Od małego jestem przyzwyczajona, że siejemy na wacie i tak mi zostało.

Wata się sprawdza w zimie przede wszystkim, kiedy brak słońca. W kiełkownicy tylko się kiszą i gniją, a tak mają dostęp do powietrza i nie można ich przelać, bo woda z waty szybko paruje.

Jeśli wybieram pudełka po pieczarkach oraz innych produktach, wybieram przede wszystkim przezroczyste. Światło jest ważne.

Nawet jeśli kiełki będą pływać na wacie, mamy z jakieś 2, może 3 dni wolnego od podlewania. Szczególnie, gdy jest pochmurno albo słońce bawi się w chowanego. 

wtorek, 18 lutego 2014

Dziarski Dziadek radzi - nie objadaj się


Posłuchajcie, co pan Antoni ma do powiedzenia na temat swojej diety


O panu Antonim posłuchacie w Polskim Radiu

http://www.polskieradio.pl/7/476/Artykul/1053285,Dziarski-Dziadek-i-przepis-na-dlugowiecznosc

poniedziałek, 17 lutego 2014

Ból głowy / migrena



Dla Doroty, która przyprawiła mnie dzisiaj o skurcz serca i dla wszystkich cierpiących z powodu tzw. Globusa.


1. Śmiech to zdrowie i potężna dawka tlenu. Nie ma tlenu, głowa Wam to zaraz wypomni.

2. Herbata z cytryną.

3. Skórka z cytryny - rozbijamy na miazgę i przyklejamy plastrem do czoła.

4. Pijemy dużo płynów. Postawmy na wodę i miejmy ją pod ręką przez cały dzień.

5. Aromatoterapia - parzymy garść rozmarynu w litrze wody, ręcznik na głowę i wdychamy. Oprócz tego olejki eteryczne : mięta, lawenda, bazylia, drzewo sandałowe, eukaliptus.

Soda plus kwasek cytrysowy plus eteryczny olejek = kostki o wielorakim zastosowaniu.


Składniki:

1 i 1/3 kubka sody - swoją zakupiłam na Allegro, razem z boraksem

1/3 kubka kwasku cytrynowego

30 kropli olejku cytrynowego

30 kropli olejku lawendowego

30 kropli olejku miętowego

Olejki wybierajmy pod względem ich właściwości antybakteryjnych.

niedziela, 16 lutego 2014

Ja też mam prawo.....


do wypowiedzi i odpowiedzi na komentarze, nieważne czy moja odpowiedź przyjmie formę zwykłego komentarza czy posta.

Komentując posty, zwracacie się do autora bloga jako konkretnej osoby, można się całkiem sporo o mnie dowiedzieć czytając nie tylko bloga, ale także mój profil na fejsie.

Przy okazji, zostawiacie po sobie ślad w swoich komentarzach - jako konkretne osoby. Można się o Was dowiedzieć klikając w odnośnik przy Waszej odpowiedzi, jeśli takowy posiadacie. Innymi słowy, ujawniacie się publicznie. Różnicy pomiędzy nami nie ma.

I nagle pojawia się  protest albo foch, ponieważ odważyłam się odpowiedzieć na szerokim forum, pisząc posta - no jak to ???? jak to ja śmiem zwracać się do autora konkretnego komentarza, pod konkretnym postem ????? zwłaszcza jeśli jestem jedyną osoba komentującą ten konkretny post, no jak ??????? Ała. Przecież nic nie zrobiłam. Wyraziłam swoje zdanie. Dlaczego autor bloga mnie 'stygmatyzuje' ?

Ponieważ autor bloga ma do tego prawo. To działa w obie strony. Ja też posiadam swoje zdanie i emocje. Nie mam zamiaru siedzieć jak mysz pod miotłą. W końcu to moje terytorium. Jeśli ktoś na nie wkracza, niech się spodziewa odpowiedzi.

A teraz mi powiedzcie - jaka jest różnica między odpisaniem na czyjeś zdanie pod czyimś komentarzem a odniesieniem się do niego w zwykłym poście, skoro i tak my wszyscy się na forum demaskujemy?

Czyżbyście byli tacy wrażliwi ? Wrażliwi nie jesteście, kiedy decydujecie się na komentarz, zwłaszcza negatywny, komentarz który wszyscy mogą przeczytać i wyrobić sobie zdanie nie tylko na mój temat, ale też autora/rki komentarza.

Macie odwagę się wypowiedzieć ?  Miejcie odwagę przyjąć odpowiedź na klatę. Może sądzicie, że komentarzowe okopy Was ochronią, ponieważ i tak rzadko kto tam zagląda ?

A co ze mną ?  Mam nadstawiać policzek jak dobry katolik ?

Nie jestem wrażliwa na negatywne komentarze. Proszę bardzo, czekam na nie. Jeśli się pojawią, odpowiednio sie do nich ustosunkuję. Publicznie.

Jeśli popełniłam błąd, przeproszę, jeśli jednak wyjdzie na moje, dam znać. 

I nie piszcie, że przestajecie tu zaglądać, mimo że byliście wiernymi czytelnikami. Nie prowadzę bloga dla liczby wejść. Nawet gdyby oglądalność spadła do jednej osoby dziennie, nie zrobi to na mnie wrażenia.



Samowystarczalny ogród miejski.

  Warzywny ogród miejski w Detroit.  1280 akrów. Żywi 2000 domostw za friko.  Jest też ogród, w którym kwitnie 200 drzew owocowych. Dostarcz...