wtorek, 16 października 2012

Nie wyrzucajmy żywności na śmietnik !!!


Link na zdjęciu, a dzisiaj, teraz o 17.00 w Polskim Radiu w Trójce - problem marnowania żywności




poniedziałek, 15 października 2012

Coś na temat uczestniczek PPD


Oglądam już drugi czy trzeci raz, i jedno mnie uderza: czy tym kobietom nie jest wstyd pokazywać publicznie swoich domowych brudów ?????  Na ich miejscu obejrzałabym podobny program i trzymając się wskazówek tam podanych, wzięłabym dupę w troki i zaczęła sprzątać.

Najfajniejsze jest to, że mówią - jestem IDEALNA, potem śmieją się, chyba z własnego  lenistwa. A może za wcześnie zaczeły życie rodzinne i obowiązki je przytłoczyły ?????

Jak oglądam nieporadność niektórych kobiet w układaniu rzeczy w szafie, odkurzaniu, składaniu pościeli i itp rzeczy, to powstaje pytanie: czy nikt ich nie uczył sprzątania za młodu ??????  A może uczył, tylko małą wagę do tego przykładały ?

Po dzisiejszym odcinku przestaję oglądać ten program kompletnie. Na widok robali, gówien na dywanie, natłoku naczyń w zlewozmywaku ...........opada mi ciśnienie, w żołądku gotują się soki trawienne i bielmo pokrywa moje gały.

Nie mogę uwierzyć, że można doprowadzić dom czy mieszkanie do takiego stanu, zwłaszcza kiedy ma się dzieci. BRRRRR.

Przyznam się, ze mam bajzel u siebie, ale robię porządek raz w tygodniu , na dwa dni ,:P ale chce mi się, przynajmniej raz w tygodniu. Ale nigdy nie miałam czegoś takiego:

Sprzątanie można podzielić na dni i pokoje - jeden dzień, jeden pokój.........

Musiałam to z siebie wywalić, bo już nie mieściło mi się pod czaszką.  Ten program to przestroga dla mnie - nigdy nie zniżę się do takiego poziomu. ! !























Myjemy ręce nie tylko dzisiaj


Historia usłyszana dzisiaj w Polskim Radiu, program 1 - pojawił się temat mycia rąk i słuchacze przysyłali smsy. Jeden mnie zaciekawił i to będzie historia podsumowująca ten dzień:

Toaleta w hipermarkecie, dwie dziewczyny - jedna myje ręce, druga nie. Ta, która myje ręce pyta drugiej, czemu nie myje rąk. - Ja nie sikałam, tylko zmieniałam tampon.  

........................................................................................................




niedziela, 14 października 2012

Nie wiem, co jem czyli Czy wiesz, co jesz?


i dlatego w końcu zebrałam się i ruszyłam do ksiegarni ( Weldbuild w centrum mojego miasta ) i kupiłam za prawie 25 zł.

Książka jest warta tych pieniędzy. Wykorzystałam korki w drodze do domu i przeczytałam w busie 1/3 i jestem zadowolona :)


 Każdy produkt podzielony jest na sekcje:

ogólny opis

na zakupach

kupuj z głową

pstryk i działa czyli domowy wyrób

badania naukowe z ostatnich lat

prawdy i mity



W spisie mamy podział na posiłki a do każdego z nich przyporządkowany jest produkt


Na końcu ksiażki spis niezdrowych substancji, ulepszaczy i ujemne działanie na organizm albo uwaga, że odradza się jego częste zażywanie.

Przykład:

E 338 - kwas fosforowy

reguluję kwasowość i jest przeciwutleniaczem. W zbyt dużej ilości sprawi, że wapń, magnez czy żelazo nie będą się wchłaniać jak trzeba. Odradza się częste zażywanie.

Po przeczytaniu długiej listy na E z cyferkami, aż jeży się tkanka w przełyku a żołądek zaczyna produkować nadmiar własnych soków.

Przyniosłam ksiażkę siostrze i zaczęłam zajadać się słodkościami. Siostra  natychmiast wyrwała mi z ręki opakowanie i zaczęła litanie substancji E icznych i co mogą mi zrobić na dłuższą metę. Wtedy przypomniałam sobie o książce z przepisami na własne ciastka, którą trzymam od dziecka. I powoli będę rezygnować z kupnych słodyczy. :) A jestem od nich U-ZA-LEŻ-NIO- NA .


No i czekam na nową pozycję dotyczącą kolejnej serii programu.

Samowystarczalny ogród miejski.

  Warzywny ogród miejski w Detroit.  1280 akrów. Żywi 2000 domostw za friko.  Jest też ogród, w którym kwitnie 200 drzew owocowych. Dostarcz...