sobota, 29 września 2012

Kurzajki





Link



Pamiętam, że od małego mówiłyśmy na nie kaczeńce albo jaskry 

A to glistnik jaskółcze ziele




Zeznania siostry:

kladziemy go platkami na kurzajce zawijamy plastrem i po tygodniu nie ma kurzajki. leczylam dwie kurzajki na palcach, a przy okazji zniknęły mi dwie na stopach

Rosna również we wrześniu :)

\

No właśnie, nie żaden sok, wywar,sok z łodygi i inne tam,  tylko kwiatek pyłkami do kurzajki i to wystarczy. I nieco cierpliwości :)

UWAGA!!! Kwiatek zmieniamy codziennie !!!!





środa, 26 września 2012

Dywan i plamy II


Plamy tłuste 

duża ilość zasypki dla niemowlaków, trzymamy tak 24h, potem odkurzamy i przecieramy szmatką unurzaną w roztworze 1 porcja wody na 1 porcję octu.


Stare plamy

litr ciepłej wody plus 2 łyżki proszku do pieczenia plus 3 łyżki octu. Moczymy gąbkę i do dzieła !


Świeże plamy

Spryskujemy gazowaną wodą mineralną. Chwilę czekamy i ścieramy czystą gąbką.

Można użyć piankę po goleniu - spryskujemy dywan. Moment czekamy i potem ścieramy czystą szmatką zamoczoną w wodzie.



niedziela, 23 września 2012

Lawenda rządzi :)



Jesień nastała i lawendę rzucili :) 

przypomniał mi się przepis z lawendą w roli głównej ( polecam bardzo tę małą gazetkę ) 


Po lewej stronie, u góry - leczymy stopy, m.in grzybicę

A jak wpiszecie w googla lawenda, albo właściwości lawendy to pewnie też coś takiego wyskoczy, więc nie podaję.



Lawenda też ułatwia zasypianie. Można zasypiać z poduszką wypełnioną suszem. Ja jestem za tym, żeby sobie obok głowy położyć małą poduszeczkę, bo zapach jest jak dla mnie za bardzo intensywny. No i reumatyzm można leczyć herbatkami z tego kwiatu.

Do wanny z ciepłą ale nie gorącą wodą wlewamy jakieś 20 kropli olejku lawendowego. Najlepiej przed spaniem :)


w zakładce Ekokosmetyki dałam mydło marsylskie z olejkiem lawendowym ( nawet lepsze niż aleppo pod względem nawilżenia ) 

A co do woreczków z lawendą, moja mama też się skusiła, bo lubi takie ręcznie robione pierdółki. Na zdjęciu z zółtym kwiatkiem, który akurat na jej szczęście był jedyny na stanie :) A ona uwielbia ten kolor.



Ja też się zaraziłam, a czemu nie :)

( w szafie jak zwykle spontanicznie :) )



Dzisiaj w pudełku z swetrami znalazłam te cacka, o kórych pisałam w jednym poście w odcinku Pozamiatanych:

Na bazarze sprzedają za 2 złote. Ale raczej z nich zrezygnuję, bo pod ciężarem się zamykają 













a takie wonne woreczki zawsze i wszędzie będą pachniały. :) 



i na ostatek niezwykły eksponat t, wg mamy ma z 10 lat, nawet więcej


zwykły kwadracik związany nitką.

a pachnie tak mocno, że w nosie kreci. W dotyku materiał jest sztuczny i być może dlatego tak dlugo lawenda zachowuje tak mocny aromat. 


Samowystarczalny ogród miejski.

  Warzywny ogród miejski w Detroit.  1280 akrów. Żywi 2000 domostw za friko.  Jest też ogród, w którym kwitnie 200 drzew owocowych. Dostarcz...