wtorek, 29 kwietnia 2014

Melisa na babskie sprawy



Znalezione w Dobre Rady, chyba kartka z gazety sprzed paru lat, patrząc na zdjęcia 

Pani Iwona z Podkarpacia poleca melisę w ciąży - działa przeciwwymiotnie

w okresie menstruacji i na kilka dni przed - pijemy 2, 3 razy dziennie - tak pozbędziemy się rozdrażnienia i usuniemy napięcie.

Dla mnie jak znalazł. Z wiekiem co raz gorzej znoszę kobiecą fizjologię w tej materii.


Polecam kupić świeże zioło i je zaparzyć. Osobiście wolę ususzyć i dodać do zwykłej herbaty.. Jeszcze powinnam mieć z dwa małe słoiczki z poprzedniego roku.

Co do świeżych ziół - zanim kupimy rośliny w doniczkach, zróbmy rozeznanie, ponieważ ceny bardzo się wahają. Na giełdzie w Tychach 5, 6zł, w palecie po jakieś 15 doniczek -ok. 2.50.
6 zł dużo, w kwiaciarni w dzielnicy obok - 6.90. W kolejnej dzielnicy, jedna z kwiaciarń na widoku sprzedaje je po 4, 4.50 natomiast mała kwiaciarnia, ukierunkowana tylko na sprzedaż kwiatów i ziemi, na uboczu, ma zioła po 3 zł.

Omijam zioła sprzedawane w folii, szklarniowe kwiatki mają tendencję do bycia 'zarażonymi' białymi muszkami, mączlikami  Za każdym razem, kiedy przynosiłam bazylię z marketów, stawiałam w kuchni obok innych ziół, mogłam się w krótkim tempie spodziewać małych sokopijców, wysysających soki z roślin. Jeśli już zdecydujemy się na rośliny szklarniowe, przed kupnem, sprawdźmy liście od spodu, ponieważ tam chowają się białe muszeńce. Mam lekcję z zeszłego roku, kiedy mama postanowiła kupić szklarniowe pomidory. Wypatroszyłam je odkurzaczem, co na niewiele się zdało. Parę much zawsze się gdzieś schowało.

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Zainstaluj moskitierę jeśli nie chcesz mieć robali na ścianach.


Kiedy dotychczasowe metody zawiodą, kiedy chcemy wieczorem przy świetle żarówki uchylić okno a w nocy nie spać w pewnym fruwającym towarzystwie jak ćmy, zielone przezroczyste stworki lub gryzące komarzyska - polecam siatkę w oknie.

W zeszłym roku nabyłam dwie paczki takowej w Netto. Przeleżały do kwietnia w szufladzie. W końcu ruszyłam tyłek i jedną założyłam.



Przez dwa dni przyzwyczajałam oczy do 'mgły' w oknie.

Na początku niedobrze mi się robiło od samego patrzenia, kręciło mi się w oczach i pod koniec dnia miałam ochotę ją zdjąć.

Od dłuższego czasu nie mam firanki w oknie, więc umieszczenie takiego cuda ot tak, było dla mojej mózgownicy szokiem optycznym.







niedziela, 27 kwietnia 2014

Pszczoły samotnice proszą - nie koście trawników po 10 razy w sezonie !!!!!


Nie sprzątajcie każdego liścia, ziarenka piasku z ziemi !!!! Gdzie mamy się schronić i przetrwać ??? Nasze koleżanki, pszczoły miodne, mają się od nas o wiele lepiej, ponieważ żyją w grupach i mają domki - ule.

 Natomiast my, dzikie pszczoły, żyjemy obok siebie,  osobno i w dzisiejszych czasach musimy liczyć na schronienie, które zapewnia nam przyroda.

Niestety człowiek co raz bardziej utrudnia nam przeżycie, a przecież, Wy, ludzie, nie zdajecie sobie sprawy, że my, pszczoły samotnice, też paramy się zapylaniem kwiatów i drzew, nie tylko nasze koleżanki z uli. Co mamy zapylać i skąd mamy zbierać pyłek, skoro wszystko kosicie, jak leci?  Co Wam, ludziom, te kwiatki tak przeszkadzają?

 Ponieważ co raz częściej przeszkadza Wam trawa ( jest końcówka kwietnia, kwiatki i zielska jeszcze nie dojrzały, a Wy już skosiliście chaszcze przy blokach ), to wydajecie kasę na tzw. hotele dla pszczół. ( Dzięki akcji Greenpeace ). Moglibyście przeznaczyć pieniądze na inne cele, ale jak to z ludźmi bywa, niszczycie coś, co moglibyście mieć za darmo, a potem wykładacie cięzko zarobione pieniądze na dziwne konstrukcje, w których to my, musimy się potem gnieździć. PUK PUK W CZÓŁKO. Chyba najdziwniejszy gatunek  w przyrodzie to ludzie.

Jeśli tak bardzo chcecie nam pomóc, to zapraszamy na stronę Greenpeace, z której można ściągnąć taki oto poradnik: 

http://www.greenpeace.pl/projekt_pszczola/


Park Śląski w Chorzowie zaprasza na wystawę kwiatów na początku czerwca, tematem prelekcji będziemy m.in my, pszczoły:

http://parkslaski.pl/aktualnosci/2379-wystawa-kwiatow-i-ogrodow-tuz-tuz-beda-rosiny-pszczoly-i-edukacja-najwazniejsze-informacje.html

A na koniec audycja Cztery Pory Roku w Jedynce, a tam - o nas, pszczołach samotnicach:

http://www.polskieradio.pl/7/163/Artykul/1106114,Hotel-dla-pszczol-Zapros-owady-do-swojego-ogrodu

http://www.uratujpszczole.pl/03_rosliny_miododajne


http://www.zielonyogrodek.pl/pszczoly-ogrod-przyjazny-dla-pszczol

sobota, 26 kwietnia 2014

Dzika Kuchnia Łukasza Łuczaja


Skorzystałam z promocji cenowej w Matrasie, która trwała do dzisiaj z okazji Tygodnia Książki i zaoszczędziłam jakieś 15, 16 zł na książce.

Świetnie wydana, w twardej okładce, ładne, przyciągające oko zdjęcia, opisy dla laików - co, gdzie i kiedy oraz jak i z czym. Dopracowana w każdym szczególe.



czwartek, 10 kwietnia 2014

Prawie idealny krem nawilżający


Używam go od początku marca. Natrafiłam na niego przypadkiem.  W marcu przygrzało słońce, na twarzy miałam Tołpę, który w ciepłe dni nie zdał egzaminu. Wolałabym sobie przykleić po połówce pomidora do policzków, żeby poczuć ulgę.

Przypomniałam sobie o sklepie zielarskim przy Franciszkanach. Wzięłam sobie ich katalog i wybrałam krem z aloesem. Na miejscu postawiono przede mną jeszcze dwa kremy, w tym ten:


Patrzę brzoza, w tym brak konserwantów, biorę. 28.00 zł.

wtorek, 8 kwietnia 2014

Katar sienny, kolejny rok.



 Niestety, u mnie dzisiaj pierwszy dzień kichania. Musiałam udać się jak zwykle do apteki, żeby przetrwać dzień w pracy.

Coś, co zamierzam wypróbować na sobie.


\

niedziela, 6 kwietnia 2014

Płyn do naczyń - uniwersalny środek 2


Podczas mycia piekarnika, doszłam do wniosku, że najlepiej postawić na prostotę. Czasem wystarczy jeden środek, niż zabawy w mikstury, które nie zawsze rozwiążą problem, ale jeszcze przysporzą dodatkowej pracy.

Przyznaję, piekarnik żyje własnym życiem. Myję go, gdy jest już nieźle upitolony. Dodatkowo jest przechylony w jedną stronę. Niestety pan domu nie przypilnował panów monterów.


wtorek, 1 kwietnia 2014

Ślimaki precz



1. Zwabimy szkodniki w jedno miejsce ........ surowymi warzywami.

Trzeba pokroić buraki, jabłka, ziemniaki i marchew - i układamy 'sałatkę' warzywną w ocienionym i wilgotnym miejscu na liściach. Potem z łatwością możemy je wyłapać, do słoika i jak najdalej od ogródka.

Pamiętajmy! Zbieramy śliskie paróweczki w RĘKAWICZKACH !!

2. Spryskujemy rośliny gotowaną papryką - kg papryki gotujemy w 10 litrach wody. Dajemy jej odpocząć przez dwa dni. Taką odstaną paprykę przecieramy, odcedzamy i przelewamy do spryskiwacza.

To był straszak na ślimaki nr 1. Nr 2 - zastosujmy narecznicę samczą jako ściółkę 


http://www.alveo.4poziom.net/slowniczek,n,NARECZNICA%20SAMCZA.html


lub sosnowe igliwie. Inny sposób to usypanie pasa piasku zmieszanego z popiołem. 

Jeśli to nie pomoże, pomiędzy roślinami należy wysypać wapno palone - 40 gram na metr kwadratowy. Stosujemy gdy jest sucho.


Źródło: Rewia. Polecam. Ostatnio mają ciekawe wskazówki.

W Googlach wpiszcie ' wymarzony ogród ślimaki'


Samowystarczalny ogród miejski.

  Warzywny ogród miejski w Detroit.  1280 akrów. Żywi 2000 domostw za friko.  Jest też ogród, w którym kwitnie 200 drzew owocowych. Dostarcz...