piątek, 31 sierpnia 2012

Czyste okna w niecałe 10 min


Post z ostatniej chwili. 30 min temu skończyłam myć okna i zajęło mi to niecałe 10 min, dosłownie. A to dzięki mamie, która ma wbudowaną opcję 'Ekspres' :)

Wystarczą:

jakakolwiek szmatka plus woda z płynem do garów.


Po starciu pierwszej warstwy brudu 

psikamy płynem ekologicznym 




który nie zostawia żadnych smug, w przeciwieństwie do innych tego rodzaju płynów.

Używamy papierowego ręcznika.

A potem do sucha przecieramy czystym kawałkiem tegoż ręcznika, a szyba będzie udawać, że jest przezroczysta :)

Efekt imponujący. 

Wydatek - nie tak duży :) 

Jeżeli macie smugi i mazy, tzn. że za mało machaliście ręką czyli inaczej, trzeba często poprzecierać ręcznikiem.
No i róbcie to w dzień i najlepiej kiedy świeci słońce.


Dla tych, którzy borykają się jednak ze smugami i innymi niedoskonałościami, polecam:

mikrofibra 


ojciec od lat używa, i traktuje to jak rzecz świętą. Innej nie tknie, a rezultaty są nawet lepsze niż przecieranie papierowym ręcznikiem.

Ciepła woda, no, bardziej niż ciepła i ta ściereczka - to wszystko. Kupuję w Biedronce np.

Ostatnio zakupiłam w sklepie od 3, 4 , 5 zł taką gamę ściereczek,

będę mieć okazję wypróbować je w ten weekend :)


4 komentarze:

  1. A pod słońce nie ma smug? Ja nie potrafię myć okien albo nie trafiłam na płyn idealny, który tych przeklętych smug by nie zostawiał ;/ zawsze jakaś się znajdzie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam smug pod słonce. Proszę spróbować moim sposobem i podzielić się wrażeniami. Smugi na ogół zostawia szmatka z materiału, a papierowy ręcznik a nawet zmięta gazeta, jak gdzieś czytałam, jest lepsza jeśli chodzi o rezultaty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam właśnie zamiar wypróbować:)
    Gdzie można kupić ten płyn?

    OdpowiedzUsuń
  4. W dużych supermarketach - Auchan, Tesco, ...

    OdpowiedzUsuń

Samowystarczalny ogród miejski.

  Warzywny ogród miejski w Detroit.  1280 akrów. Żywi 2000 domostw za friko.  Jest też ogród, w którym kwitnie 200 drzew owocowych. Dostarcz...